dzisiaj czuje się jak pijany zając... w głowie kołowrotek, mięśnie bolą i jakiś przytłaczający upierdliwy ból głowy.... kawa, kawa, kawa!!! to chyba wina permanentnego niewyspania plus dieta i pewnie jeszcze kilka innych przyczyn. wstawiłam pranie i załadowałam zmywarkę a czuje się jakbym przebiegła maraton poznański
no ale trwam dalej, grzecznie.... jutro wskoczę na wagę pełna nadziei może łaskawie pokaże jakieś 90kg :P