Przyszła sobota, czyli dzień ważenia, ale zgodnie z moim postanowieniem nie ważę się do 15 kwietnia. Na razie nie jest trudno, ale też wiem że czym dłużej tym będzie trudniej mi wytrzymać.
A oto moje wczorajsze jedzonko
Śniadanie
3 łyżki miksu śniadaniowego z łyżką rodzynek, szkl. Mleka i mandarynką
Przekąska
Pudding bananowy
Lunch
Jajka sadzone na grzankach
Przekąska
Sałatka z serka wiejskiego, groszku konserwowego i ogórka zielonego z kromką chleba żytniego (niestety brak foto)
Obiadokolacja
Dorsz pieczony z ziemniakami i surówką z kapusty kiszonej
Zero słodyczy, zero podjadania :-)
Renia400
4 marca 2017, 23:28Ja ważę się codziennie bardziej mnie to motywuje ale gratuluję postanowień
agata88888888
4 marca 2017, 07:16Super dzień :) Jedzenie wygląda mega pysznie i zdroowo. Trzymam kciuki. A z wagą- zawsze pojawiaja się takie myśli, wystarczy zjeść śniadanie i się zapomina :P