W miniony weekend postanowiłem odwiedzić miejsce w którym dawno nie byłem oraz takie w którym nie byłem jeszcze nigdy.
1. Jeziorko (ośrodek wypoczynkowy) w Czechowicach k/Gliwic. Mimo, iż jest to tak niedaleko...ostatni raz byłem tam jakieś 7-6-5 lat temu? Nie pamiętam -to już ten wiek ;) Ośrodek nawet nieźle się rozbudował. Jest zaplecze gastronomiczne + restauracja specjalizująca się w rybach, można pojeździć konno, legenda głosi, że w okresie letnim jest nawet wi fi... Do tego kilka plaż, wysepka która za czasów dzieciństwa wydawała tak odległa no i teren jest strzeżony przez ratowników -co nie zmienia faktu, że przez %% praktycznie każdego roku są odnotowywane utonięcia na tym terenie. W niedzielę trafiliśmy na "morsów" -jestem pod ogromnym wrażeniem... wiem, że ludzie się kąpią w jeziorach zimą, że są właściwie przygotowani i w ogóle ale i tak na sam widok trzęsło mną z zimna...
2. Park "Szwajcaria". Niedawno przeszedł gruntowną modernizację i jest tam naprawdę pięknie...niestety tylko w okresie od wiosny do jesieni. Zimą jest tam brzydko, szaro i ponuro... Szybki spacer dookoła parku, kilka zjazdów po linie i powrót do samochodu.
Tak czy owak...zima może być piękna ale tylko wtedy gdy leży śnieg, jest delikatny mróz, słoneczko, odpowiednie towarzystwo i jesteśmy w górach.
tibitha
3 marca 2017, 18:02A może krioterapia? Nie musisz wychodzić na zewnątrz i wskakiwać do lodowatej wody. P.S. Mnie jest zimno jak patrzę na Ciebie, mróz, śnieg, a ten bez czapki i w "idealnym" na tę porę roku obuwiu ;P
GrzesGliwice
5 marca 2017, 21:23Kriokomora to też może być ciekawe przeżycie... ;) Co do pogody to już było nieźle... było już przyzwoicie ciepło a czapka i rękawiczki nie wiedzieć czemu zostały w samochodzie :-P
mamciaaa
20 lutego 2017, 11:34aż mi się zimno na sam widok zrobiło :)
EwaFit
8 lutego 2017, 17:07Aż zimno mi sie robo, jak widze Morsów :) Tak, te okolice kolo Czechowic-Dz sa urocze, zwłaszcza latem :) Widze Grześ ze fajnie sie bawisz :) ktoś sprawia Ci niesamowitą radość :)
EwaFit
8 lutego 2017, 18:10Mysłałam o Czechowicach-Dz, a piszesz o Czechowicach/k. Gliwic :) Zastanawiała mnie ta stadnina koni , ale pomyslałam sobie, że moze cos niedawno się zmieniło :)
GrzesGliwice
8 lutego 2017, 19:34Oj...radość niesamowita Ewo... :-)
diuna84
8 lutego 2017, 14:02:) MIŁO :)
EwaFit
8 lutego 2017, 19:54Nieeeee, w przerębli są fajni Panowie :)
EwaFit
8 lutego 2017, 19:57ile razy widze to zdjecie Morsów, to dostaję drgawek brrr
EwaFit
8 lutego 2017, 20:41"Gdy morsy wchodzą do wody, są wśród nich ludzie ponurzy, zmęczeni, smutni. Gdy już wejdą – następuje całkowita odmiana. Wszyscy szaleją, cieszą się, następuje ogólna euforia....Dzieje się tak dlatego, że po wejściu do wody wydziela się między innymi hormon beta endorfiny. Działa na zasadzie morfiny, powoduje zmniejszenie bólu. Endorfiny są „hormonem szczęścia”. Wywołują błogostan, działają jak narkotyk. " Wolę jednak pozostać smutna :)
GrzesGliwice
8 lutego 2017, 21:34A ja nie Ewo... -hm... może się zapiszę do jakiegoś klubu morsów?
EwaFit
8 lutego 2017, 21:54Jeszcze zimniej mi się zrobiło....wielu endorfin życzę :)
GrzesGliwice
8 lutego 2017, 21:56Endorfiny mam na co dzień... tylu dobrych ludzi wokół :)
diuna84
9 lutego 2017, 07:25Miło bo miło ;) Grześ uśmiechnięty i wspomnienia z opisu i miejsc. Morsy Grześ U mnie w Kędzierzynie są morsy dębowa. Grr mnie też trzęsie. Ale jak coś ci mówi że trzeba próbować. to działaj bo zimnej wody zabraknie haha.
diuna84
9 lutego 2017, 08:21Dobre ha ha myślę że mówił prawdę.
GrzesGliwice
9 lutego 2017, 08:24Na ponad GODZINĘ?! No to ja podziękuję...
diuna84
9 lutego 2017, 11:24A może to jednak pogłoski i ty je właśnie zdemetujsz ;P hi hi
GrzesGliwice
9 lutego 2017, 19:03Chcesz się przekonać czy jesteś po prostu ciekawa? :-)
EwaFit
9 lutego 2017, 20:04Po upływie godziny, podobno dzieją się "wielkie" rzeczy :))))
diuna84
9 lutego 2017, 22:43Mi to nie jest potrzebne do szczęścia :-P. A czy jestem ciekawa?? Raczej nie. Ale wiedzą trzeba się dzielić.
GrzesGliwice
10 lutego 2017, 06:23Wiedzą trzeba się dzielić, więc jednak... spokojnie -rozumiem to. Jak możesz powiedzieć ,że nie jest Ci to potrzebne do szczęścia? Seks jest bardzo ważny! Tym bardziej jeśli mają się dziać "wielkie" rzeczy. Nadal nie jesteś ciekawa? Nie wierzę... ;-)
diuna84
10 lutego 2017, 09:17Ha ha .. To jasne że jest potrzebne i to bardzo. Miałam na myśli ze czy się kurczy czy nie. to na pewno wraca po jakiś czasie do siebie. Sęk w tym że ja się nie przekonam bo nie posiadam .., a Ty możesz jeśli chcesz. Ale co z tym zrobisz to już nie wiem. jednak jak się zdecydujesz to czekam za opis wrażeń.