Jakoś ostatnio rzadziej siadam do kompa, bo ostatnimi dniami dzielę swego lapka z synem, tzn on go okupuje, a jak mam iść do niego do pokoju to mi się odechciewa i dlatego jestem tu taka aktywna...
A jak jestem tu rzadziej to zaczyna mi brakować tematów do pisania, jak piszę częściej to mam ich nadmiar.
Staram się opanowywać zachcianki, ćwiczę a waga stoi.. :(
Muszę znowu zacząć robić fotki tego co jem.
Nie robię jakiś super postanowień na Wielki Post, nigdy mi nie wychodziły, to dlaczego teraz miałyby wyjść?
Wczoraj byłam pierwszy raz na stepie, ponoć miał być gorszy od zumby, nie był, pot ciekł, lekko nie było, czasem uda piekły, ale godzinka zleciała szybciutko.
Dziś zumba będzie po południu.
Wczoraj:
-owsianka
-kanapka z ciemnego chleba z piersią kurczaka i pomidor, ogórek, papryka
-grochówka gotowana na kości ze schabu, bez ziemniaków , kiełbasy etc. mąż miał kiełbasę podaną osobno
-sałatka z kurczakiem, sałatą, pomidorem, ogórkiem, papryką, kukurydzą i jogurtem
Zaraz lecę z mamą do lekarza. Boli ją mocno to miejsce gdzie ma stymulator, nie widać stanu zapalnego, ale to zawsze ciało obce i to spore.
Ale wiosnę już czuć, w porównaniu z zeszłym rokiem... u mnie w donicach przed domem wsadziłam bratki. Na stole w kuchni teraz są żonkile, kupuję na zmianę z hiacyntem. Dziś przyniosę do wazonu forsycję to się zażółci jeszcze bardziej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
NaDukanie
5 marca 2014, 15:11O dziwo u mnie też czuć wiosnę więc może cała Europa jest pod wpływem jakiegoś wyżu pogodowego :) Dzisiaj dla Ciebie zrobiłam Killera :) tz 29 min ale to i tak nieźle :)
MllaGrubaskaa
5 marca 2014, 10:57Też nie robię postanowień na okres postu, chociaż marzy mi się dotrwanie do świąt bez słodyczy ;))
MIPU91
5 marca 2014, 01:53ja też mniej siedzę , bo szkoda mi czasu ,a teraz w tv sporo seriali powróciło to teraz tam spędzam i ćwiczę , i na polu:]a step super ja już sie doczekać nie mogę jak na te zajęcia pójdę wycisk daje:], wiosna to już w sumie długo zawitała, wreszcie się doczekałam , ze zimy nie było śnieżnej, u mnie tego śniegu tylko na początku może było z 2/3 tygodnie , a tak to czasem mrozy, deszcze i słoneczko:]i tak ma pozostać i niech sie robi coraz cieplej :], wczoraj z psiakiem na spacer posżłam pół godz koło 23 to az przyjemnie sie zło , bo zimno nie było :]
DietetyczkaNaDiecie
4 marca 2014, 22:36przerwa od kompa to tez dobra rzecz - ja sie ze swoim ostatnio nie rozstaje i mam go juz po dziurki w nosie szczerze mowiac ;-) ale prace pisac trzeba. postanowienia na wielki post nie sa zle, byle by nie byly zbyt ambitne ;-)
Idziulka1971
4 marca 2014, 22:06Piękna dieta do tego żywe, żółte kwiaty - wiosna się zbliża ;)
Ancur90
4 marca 2014, 21:24Masz pasję do kwiatów widzę :) przy mnie to się żaden nie uchowa, każdy zwiędnie :D
holka
4 marca 2014, 13:12Dobrze,że zdrowie powróciło...oby Mamie również...Wiosna - tak ją lubię...daje motywację do działania....A moze jednak coś postanów na ten Post...dlaczego kiedys ma nie nadejść ten pierwszy raz?! :)
Siwa79
4 marca 2014, 09:12U mnie też wiosna pełną parą się rozkręca;) Z jednej strony dobrze,bo samopoczucie lepsze,a z drugiej na samą myśl o rozpłaszczeniu się mam wizje katastroficzne;)) Trzymam kciuki za Twoją wagę,niech spada na bambus!!;) Pozdrawiam
Mileczna
4 marca 2014, 08:55no cóż ja mam dwa powazne nałogi : jednym jest bieganie ,a drugim sa beskidy :))) Oba rujnuja mój budżet ostatnio ,ale obiecałam że się opanuje - to juz ostatnie buty do biegania :)))