Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wiosenne przesilenie


Całą zimę byłam zdrowa, ostatnio dopadły mnie zatoki, teraz przechodzę powtórkę, tym razem mam zawalone zatoki czołowe i już na szczęście zaczął się katar, bo na niego pomaga mi sudafed. na razie nie idę do lekarza, bo nie chcę antybiotyku, faszeruję się ibupromem zatoki, nagrzewam lampą, na zwolnieniu jestem jeszcze z powodu ręki.
Masakra, ile można chorować i co najgorsze nie ćwiczyć, strasznie mi z tym źle jak patrzę jak sprzęt się kurzy.
Jutro pierwsze po feriach zajęcia zumby, mam nadzieję, że dam radę.
Piękna pogoda, a ja chora... A klienci walą drzwiami i oknami i trzeba wszystko ogarnąć.... Dziś odwołałam masaż, a wczoraj spotkanie z przyjaciółką, która przyjechała na chwilę z zagranicy, ale nie mogę zarażać innych.
Masaż mam co tydzień, kumpela pojawi się u mnie też za tydzień i wtedy już musimy się spotkać, bo znowu będzie kilka miesięcy rozłąki.

Ostatnio obserwuję jak mój syn je. I muszę się tego od niego uczyć, grzebie w talerzu, miesza, bierze troszkę do ust, znowu miesza, trwa to długo i dobrze. Jak był mały to mnie szlag na to trafiał. A on mądry jest i szczupły...
A ja jem szybko, wręcz wrzucam w siebie jedzenie, nie potrafię celebrować posiłku, jem jakby ktoś miał mi talerz zabrać. Nie wiem skąd mi się to wzięło, nie daję sobie czasu na poczucie sytości.
Długa jeszcze droga przede mną, ale obserwuję i staram się.

Ps. Dziś zjadłam na  śniadanie pączki i jeszcze zjem, jadam je raz w roku i nie mam zamiaru tego zmieniać.


  • wiossna

    wiossna

    28 lutego 2014, 20:47

    Oj wzięło Cię na całego. Ja aktualnie z opryszczką na ustach, niską mam odporność, ale bronię się. Cieszę że podobała Ci się moja zmiana. Dziękuję za miłe komentarze.

  • kuska23

    kuska23

    28 lutego 2014, 16:49

    odp: kochana jak mam rano trening na siłowni skupiam sie na aerobowych lub cardio...wiecej bierzni pod górkę czy orbitreka, cwicze tez wtedy brzucha:) mniej siłowych, raczki nie moga mi sie trzasc jestemkosmetyczka i mamprecyzyjna pracę;)

  • Babcia.Weatherwax

    Babcia.Weatherwax

    28 lutego 2014, 08:19

    Przepis: w garnku podsmażyłam 2 duże ząbki czosnku i 2 cebule, po chwili dałam 5 sporych potarkowanych marchewek i dużą czerwoną paprykę pokrojoną w kostkę. Poddusiło się i zalałam całość 1,5 l bulionu. Po paru min dałam puszkę pomidorów i ok 300g czerwonej soczewicy opłukanej na sicie. Po ok 20 min zblendowałam całość, doprawiłam solą, papryką słodką i wędzoną, odrobiną startego imbiru. W miseczkach posypałam uprażonymi pestkami słonecznikowymi, dyniowe może byłyby lepsze, ale akurat wyszły. Ot i wsio, wyszło pycha. Została mi jeszcze soczewica i widziałam przepis na pasztet to chyba wypróbuję jako kolejne.

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    28 lutego 2014, 05:58

    Białka na wo niestety brak to co dozwolone niestety nie zawiera go wiele. Czuje się na tej diecie rewelacyjnie ;))

  • NaDukanie

    NaDukanie

    27 lutego 2014, 22:24

    Mój mąż też je jak Twój syn. Pomału, długo gryzie...Nie raz to mnie aż coś bierze... Też się staram wolno jeść ,ale jak ja się zawsze gdzieś spieszę to i jem szybko... Trzeba to w sobie wytrenować :) i na pewno ci się uda.

  • IWannaBeFit!

    IWannaBeFit!

    27 lutego 2014, 21:02

    Stanika jeszcze nie kupiłam, bo na za drogi mnie nie stać a ceny powyżej 100zł. Także jeszcze w kolejnym tygodniu pójdę do galerii bo tam widziałam za 80zł a przeznaczając tyle na stanik sportowy liczę na stabilność i zabezpieczenie biustu a nie jakiś kawałek materiału. Na zatoki polecam tez Acatar zatoki i życzę duuużo zdrowia! :)

  • Babcia.Weatherwax

    Babcia.Weatherwax

    27 lutego 2014, 19:58

    Mojemu mężowi pomaga na zatoki kompres z mocno ciepłej soli morskiej. Rozgrzewam ją albo na suchej patelni, albo w piekarniku, wsypuję do skarpetki:), zawiązuję i na czoło.

  • Ancur90

    Ancur90

    27 lutego 2014, 16:14

    Ja też jem szybko niestety... I dobrze z tymi pączkami, nie ma co sobie wszystkiego odmawiać :)

  • heili

    heili

    27 lutego 2014, 14:57

    mam ten sam problem -za szybko jem-a tzn za dużo,muszę cały czas się kontrolować:))

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    27 lutego 2014, 14:39

    Zdrówka życzę ;)) Ja jem w miarę po woli,a w pracy to nawet na raty ;))

  • karioka97

    karioka97

    27 lutego 2014, 14:24

    ja jem bardzo wolno, celebruję, a jak to sałatka lub inne zdrowe to jeszcze wolniej i niestety szczupłości nie widać :)

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    27 lutego 2014, 13:18

    Dobrze, ze tu nie ma tlustego czwartku. Zrobilam ramki do obrazow biale z fioletowa przecierka i okleilam drewnianymi serduszkami tez bialymi z filoletowym przetarciem stare lampki nocne. Teraz chce cos zrobic z drzwiami i kupic jakies stare krzeslo i przetrzec na te same kolory. Marzy mi sie takie we francuskim stylu. Lubie to robic, tylko kurzu jest pelno. Jakbebe miala czas to zro ie fotki. Pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.