Wczoraj miałam imieniny i zrobiłam super dietetyczny obiad bo i tak wiedziałam, że skuszę się na ciasto. Na obiad miałam pieczarkową z dnia poprzedniego, a na drugie smażonego pstrąga, ale skórę sobie zdjęłam po smażeniu. Niestety na warzywa zabrakło czasu i chęci.
Właściwie to zgrzeszyłam tylko ciastem, taką pianką z białek z galaretką, w miarę lekkie i lodem, a i wieczorem wypiłam wspólnie z mężem szampana.
No a na kolację zjadłam trzy kanapki z gorgonzolą i dżemem z czarnej porzeczki, super połączenie smaków.
A rano waga znów leciutko drgnęła w dół.
Dziś nie miałam czasu na robienie obiadu a na zakupy to już w ogóle, a w zamrażarce samo mięso, a mięsa w piątki nie jadamy, więc zrobiłam jajecznicę na cebuli, cebuli dużo więcej niż jajek, mniam. Zanim ją zrobiłam to miałam zajawkę żeby otworzyć lodówkę i się nażreć, ale zdążyłam się przyhamować i wycisnęłam sok z pół grapefruita. I skończyło się na dwóch jajkach.
A na kolację ukochany serek wiejski tym razem w wersji z kukurydzą, ananasem, prażonym słonecznikiem, solą i pieprzem.
Dziś nawet u mnie było dość słonecznie, ale słońce mnie tej wiosny nie kocha, bo świeci tylko wtedy kiedy mam klientów, klienci wychodzą słońce zasłaniają chmury, jedynie poprzednia niedziela mnie rozpieściła.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
NaDukanie
26 maja 2013, 12:26gruszkin kochana1 Moj bilet sie znalaz. Facet z obslugi znalazl I jak dzisiaj poszlam do punktu obslugi to oddal. Kupilam mu mufinke za to i hej... Pan sie smial ze jestem napewno szczesciara bo to pierwszy bilet w jego zyciu ktory tak szybko wrocil do wlasciciela :) ale radocha...
wolskae
25 maja 2013, 19:40Hej! Wszystkiego najlepszego z okazji imienin oraz wielu dalszych sukcesów i klientów zwłaszcza w niepogodę. Lubię grapefruity, ale nie patrzyłam na nie w ten sposób, chyba przyjrzę się dokładniej .. Pozdrawiam.
Mileczna
25 maja 2013, 18:02hahaha...no podczas pływania faktycznie ciężko się poznaje i rozmawia :)))) i w ogóle się zgadzam całkowicie z Tobą. Wczoraj na basenie zobaczyłam ulotkę o jodze - to jest po prostu cud. Kiedy się przeprowadziliśmy do tego grajdoła nie było ani kręgielni, ani basenu, ani fitnessu ... a teraz jest nawet moja ukochana joga! Gratuluję spadku...ja po dzisiejszym ważeniu ciągle w miejscu ,ale jestem w środku @ - masakra.
maniuraaaaa
25 maja 2013, 17:14no coś co bedzie jej o tobie przypominac
Konwalja
25 maja 2013, 15:09Fajne pomysły smakowe :)
Kasia2701
25 maja 2013, 13:28U ciebie jak zawsze smacznie i wszystko przemyślane :))) POWODZENIA
holka
25 maja 2013, 11:58Dzięki za przepis...na pewno wypróbuję...uwielbiam takie szybko robiące się jedzonka :D
AnaWK
25 maja 2013, 11:40Allle smakowitości mniam mniam... podoba mi się twoja kolacja,bardzo lubię serki z różnymi dodatkami :)
NaDukanie
25 maja 2013, 11:04Wiem ,ze za duzo chleba dlatego od nowego tygodnia tylko dwie kromki dziennie albo nawet wcale .
Brusiaa
25 maja 2013, 09:41to wszystkiego najlepszego ten serek tez mnie zaintrygował :)
MllaGrubaskaa
25 maja 2013, 08:18We własne imieniny na małe grzeszki można sobie pozwolić ;) Teraz już na pewno będziesz grzeczna ;))
AnielaKowalik
25 maja 2013, 02:30Bardzo pysznie sobie podjadałaś. I imieninowo waga drgnęła w dół :) :*
holka
24 maja 2013, 23:54A na takie wydanie serka wiejskiego w życiu nigdy bym nie wpadła :)...ananas z puszki? bo muszę koniecznie to cudo wypróbować :)
holka
24 maja 2013, 23:52O rany całkowicie zapomniałam....siostrze też życzeń nie złożyłam :( .... przede wszystkim życzę Ci zdrowia i sukcesów w zrzucaniu zbędnego balastu bo całą resztę chyba już masz :D
NaDukanie
24 maja 2013, 23:48Wszystkieho dobrego z okazji dnia Imieninowego :) ah uwielbiam szampana. Aż mam ochotę ... A smaki jak smaki choć ja ser gorgonzola bym nie zjadła z dżemem ale z miodem :) Każdy ma inne smaki :)