Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 7my dzień 4ty


Dziś joga... Dziś postanowiłam spróbować x2 jogę z p90x2 i tak, po pierwsze trwa godzinę i 8 minuta a nie godzinę i 33 minuty jak xjoga. Po drugie jest bardziej dynamiczna, o ile joga może być dynamiczna. Żeby do końca ją ocenić muszę ją zrobić ze trzy razy, ale pierwsze wrażenia na tak, zwłaszcza jeśli chodzi o długość treningu. Tu prawie wszystko robiłam, może nie wszystko tak jak oni, ale staram się. Tylko póki co patrzę sobie a nie robię na ich wygibasy w pozycji świecy (tyłek mam za ciężki). Anabel, spróbuj, co ci zależy?
"Wiosna, wiosna ach to ty...." równo za miesiąc wiosna. I z jednej strony tęsknię, bo kocham miłością szczerą, a z drugiej mogłaby mi dać więcej czasu na walkę. I chcę żeby przyszła i czemu idzie tak szybko, normalnie jak z orgazmem ;D
Wszystkim fankom chipsów, które są na głodzie polecam spróbować wafle ryżowe paprykowe z biedronki. Są to normalne wafle tylko obsypane mieszanką papryk, nie są słone i nie mają tłuszczu jak chipsy. Wczoraj zjadłam pół wafla i jest super jako przekąska z charakterem.
Zastanawiałam się ostatnio ile zależy od ludzi z którymi się pracuje. Ja akurat pracuję sama. Ale mam znajome "biurowe" i zauważyłam, że w niektórych pokojach królują ciastka itd, o diecie się nie mówi, mimo nadwyżki kilogramów, pewnie każda sobie w głowie myśli, że chciałaby to zmienić, ale się krępuje. A może im to pasuje.
Moja koleżanka, szczupła, zdrowo odżywiająca się i biegająca, wprowadziła zwyczaj jadania na śniadanie sałatek, przynosiła w pojemniku rano zrobioną sałatkę. I w pewnym momencie okazało się, że inne też mają sałatki, a nie kanapki. Więc zaczęły przynosić półprodukty a sałatki mieszają wspólnie w socjalnym i niby nie są na diecie a idzie im to naturalnie. Wolałabym pracować w tym drugim pokoju, może też wprowadzicie w swojej pracy zmiany?
Na pewno wszystkim wyjdzie na zdrowie.
Wczoraj przeczytałam świetny wpis, mam nadzieję, że schocolate się nie obrazi, że udostępniam, ale mnie poruszył
http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/7976306
  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    22 lutego 2013, 11:09

    Co do wiosny to się z tobą w 100% zgadzam mogła by już przyjść a jednak troszkę poczekać :) korzystając z twojej rady pogadałam z siostrą dużych osiągnięć nie mam będzie grecka sałatka i sos osobno specjalnie dla mnie ;) A w pracy jest różnie u mnie mimo że w gastronomi o dietach się rozmawia od kiedy pamiętam i zawsze ktoś jest na diecie, ze skutecznością to różnie bywa ;) Dzięki mam nadzieje że pomoc nie będzie potrzebna ale mimo to pamiętaj o mnie :) Miłego weekendu :*

  • AnielaKowalik

    AnielaKowalik

    22 lutego 2013, 10:53

    Ten chleb to jest zawsze taki ciemny ze śliwką, sprawdziłam - to jest razowy. Jedyny minus, ta śliwka bardzo brudzi ręce jak się go dotknie. Ale od czego woda i mydło? ;P

  • AnielaKowalik

    AnielaKowalik

    22 lutego 2013, 05:26

    Zgadzam się z Tobą w stu procentach co do jedzenia w pracy. W mojej byłej pracy panie, które były z natury szczupłe codziennie na przerwie wysyłały kogoś po pączki i drożdżówki. Ja byłam uważana za "dziwną i trudną" bo nie jadłam. Był także zwyczaj ciągłego obchodzenia imienin, na których były torty i inne ciasta, a odmówić naprawdę nie było można, niestety. Panie były bardzo słodkożerne... ;P

  • schocolate

    schocolate

    21 lutego 2013, 19:53

    Co do przygotowań do wiosny- zgadzam się w 100% :D normalnie jakbyś czytała w moich myślach, też chciałabym, aby wiosna dała mi troszkę więcej czasu na "wylaszczenie się" :D ale trudno, mamy miesiąc na przyjście kalendarzowej wiosny i musimy dać czadu :) Co do jogi- o noł, noł :)---> to nie dla mnie, umarłabym chyba z nudów :) ale słyszałam, ze jest świetna, że uspokaja, a nawet potrafi odchudzić :) A jeśli chodzi o wpis, to oczywiście, ze się nie obrażę :) miło mi, że komuś się te moje chaotyczne wypociny przydały czy spodobały :) miłego wieczorku :)

  • AMORKA.dorota

    AMORKA.dorota

    21 lutego 2013, 19:15

    wiesz co te wafle są dobre,ale pod warunkiem,że nie więcej niż dwa....a co z resztą?

  • Wonkaa

    Wonkaa

    21 lutego 2013, 14:38

    no..tekst schocolate - mocneee, dosadne i cholernie motywujące. Bo nie chodzi o odchudzanie, lecz w głowie o poprzestawianie. Miłego dnia na froncie

  • anabel87

    anabel87

    21 lutego 2013, 11:44

    co do jogi, ja ją próbowałam, podchodziłam kilka razy i zawsze kończyło się po 30-40min... za nudne.. a co do bólu głowy, to mam tak raz na jakiś czas, przeważnie jak zjem dużo wcześniej lub jak ćwiczę zbyt późno (wstaję o 5.00 codziennie) a tak było w tym przypadku.. ciśnienie mam w normie... co do życia biurowego: znam to, ostatnio wzięłam zwyczaj jedzenia papryki od znajomej, a też raz na tydzień u mnie zamawiają jedzonko, to już wszyscy się przyzwyczaili, polecam też popcorn/chipsy z )% tłuszczu i niesolone, ale nie pamiętam nazwy (małokaloryczne), pozdrawiam i powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.