Siedzę nad kawą i nie chce mi się ruszyć. Najgorzej mieć sporo czasu i wtedy wszystko mi się rozwleka. Z racji pogody mam póki co dziś wolne, niestety jestem uzależniona od aury, zrobi się ciepło, to nie opędzę się od klientów, a tuż przed świętami, to już nie będę miała czasu się podrapać. Ale ja nie o tym.
Przedwczoraj miałam na obiad makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem doprawionym czosnkiem i fetą i wkroiłam do niego surimi. Uwielbiam taki szpinak też na zimno.
Wczoraj zrobiłam na obiad kurczaka duszonego z cebulą, cukinią i brokułami, brokuły i cukinię dodałam pod koniec żeby były al dente, do tego makaron pełnoziarnisty, było pyszne, tylko za dużo imbiru mi się sypło z torebki ;)
Kumpela wczoraj zrobiła "kurczaka na grządce", rozwaliła mnie ta jej nazwa, a grządką były uparowane warzywa marchewka, brokuł, pietruszka, seler ;D
Kolacja to był serek wiejski wymieszany z połową dużej cebuli i połową makreli wędzonej (oczywiście to nie była porcja tylko dla mnie;) do tego pomidory i korniszony.
Wczoraj późnym popołudniem sobie siedzieliśmy leniwie przed tv i zaczęło mnie coś od wewnątrz nosić i wiecie co zrobiłam? Poszukałam na youtubie i było 40minut zumby, a potem jeszcze 8 minut abrocketa, też znalazłam fajne filmiki do ćwiczenia na nim z różnym stopniem trudności. Polecam to krzesełko, daje czadu, a nie obciąża karku i mimo, że robię rippera, to nie było lekko. Do kolacji siadłam tak pozytywnie naładowana, że się cały czas uśmiechałam.
Nie mogę jeszcze biegać, bo za zimno i chyba zumba jest niezłą alternatywą, zobaczę jak będzie mi zaraz szedł trening, ale nie czuję jakoś większego zmęczenia mięśni.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Mala270
21 lutego 2013, 11:01Superrr.ale smakowite musi byc to jedzonko
jestemaleznikam
20 lutego 2013, 22:58Muszę parę przepisów ściągnąć od Ciebie , bo brzmią pysznie :) A zastój w pracy to chyba większość ma w końcu zamiast pracować ja dyskutuję o dietach;) Pozdrawiam i miłego zumbowania życzę :)
AnielaKowalik
20 lutego 2013, 20:40Jedzenie bardzo zachęcające, choć szpinaku na zimno nie próbowałam (z surimi też). Linki w steperze działają bardzo dobrze, tylko jak się z nimi ćwiczy to jest dużo bardziej męczące i potem bolą mięśnie ramion - ale to chyba dobrze. :)
Kasia2701
20 lutego 2013, 15:57Ale super ćwiczenia:)) ja jeszcze sobie poczekam ale jak będę na chodzę to na pewno coś zacznę robić. TRZYMAM KCIUKI I POWODZENIA:)
anabel87
20 lutego 2013, 10:34wiem o co ci chodzi :) też tak mam niekiedy, po prostu też podchodzę do wszystkiego ostrożnia :) wazne że się podoba i jest dobrze
domino71
20 lutego 2013, 10:11Normalnie cię podziwiam!
anabel87
20 lutego 2013, 09:49jedzonko wydaje się smaczne, choć ja szpinaku nigdy nie jadłam... a co do ćwiczeń, zumba jest fajna, lekka i przyjemna, ale przy p90x uważaj by się nie przeforsować :) powodzenia
svana
20 lutego 2013, 09:14tez polecam te cwiczenie :):)