Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 4ty dzień 4ty


Dziś jestem rozczarowana ćwiczeniami, totalny luz, tylko stretching, żadnego potu, wiem, że ten tydzień w planie jest tygodniem regeneracyjnym, ale zabrakło mi dziś powera.
Wczoraj na kolację zmieszałam makrelę wędzoną (niestety za dużo podskubałam ją przy obieraniu z ości) z serkiem wiejskim i jajkami, pychotka, do tego ciemny chlebek.
Dziś przed treningiem był banan, a po jak zwykle owsianka.
Drugie śniadanie to było pół jogurtu naturalnego, pół banana, pieczarki(uwielbiam surowe jeść jednocześnie z bananem) i pomidorki koktajlowe.
Dziś na obiad zjadłam kotlety mielone z wołowiny smażone na oleju kokosowym (nie był dla  mnie w żaden sposób wyczuwalny, może smakosz rozróżni, zresztą dałam go niewiele na patelnię grillową) z buraczkami .
Wieczorem znów dopadło mnie ssanie, tym razem poradziłam sobie szklaneczką soku pomidorowego i przeszło. A gdzieś jakiś diabełek zaczyna mi szeptać, "schudłaś już trochę to możesz trochę odpuścić", a właśnie, że nie mogę i nie chcę, bo cały czas chodzę i dotykam swoich boczków i nie mogę uwierzyć, że już tak nie wystają. Ostatnio włożyłam bluzkę, która zawsze była opięta i jest luźnawa.
Będę męża i siebie edukować w kwestii masażu i przekopuję youtuba w tym celu i trafiłam na filmiki chłopaków, którzy fajnie i dokładnie pokazują różne techniki masażu różnych części ciała, jest to "projekt masaż", polecam dla zainteresowanych.
Lecę improwizować kolację.
  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    1 lutego 2013, 23:56

    widzę że twoje ćwiczenia coraz lepsze rezultaty przynoszą proszę kopnij mocno żeby mi też się chciało pozdrawiam :*

  • gruszkin

    gruszkin

    1 lutego 2013, 12:03

    w piekarniku się wysuszą, a na patelni zamkną się pory, a tłuszczu dostały minimalne ilości

  • wiosna1956

    wiosna1956

    1 lutego 2013, 11:31

    spróbuj kotlety upiec w piekarniku !!!! a siemię wczoraj właśnie zapomniałam kupić! pozdrawiam

  • zizaia

    zizaia

    31 stycznia 2013, 23:51

    Genialne te masaze, poszlam i mnie wciagnely. Jadlospis super, bede sciagac! :-) Wlasnie zawsze mam klopot z drugim sniadaniem - bo pierwsze jem marne, a na drugie nie wypada mi sie przed obiadem najesc jakos porzadnie... i codziennie wymyslam cos w bolach.

  • Alicja851985

    Alicja851985

    31 stycznia 2013, 22:02

    Tak tak tam fajnie chlopcy pokazuja techniki masazu takze jak chcecie sie na wzajem masowac to jak najbardzie jest to hwalebne. A i jako gra wstepna ... w wersji delikatniejszej jest super ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.