A teraz moje menu dzisiejsze:
I jogurt fantazja + kawa + 1 pieczywko sonko
II banan, mandarynka, gruszka
III rolada schabowa z szynką gotowaną, troszkę ziemniaczków, troszkę brokuł, a wszystko polane sosem koperkowym z jogurtu naturalnego (potem herbatka zielona)
IV jabłko, szybka gotowana z 5 ogórkami konserwowymi i odrobina sera żółtego
V bułka z dynią, szynka gotowana, sałata, pomidor, ogórek
Będzie jeszcze herbatka czerwona.
Jeszcze chciałam o czymś napisać. Bo widzę, że dużo z was pije herbatki, a czy wiece jak się je parzy?? Mam nadzieje, że nie brzmi to pouczająco.. to tylko moja dobra rada, bo pracowałam w sklepie z kawą i herbatą.
A oto kilka informacji jakie znalazłam:
Parzenie zielonej herbatki : Temperaturę wody należy dobrać biorąc pod uwagę jej gatunek, dlatego najlepiej o nią zapytać sprzedawcy. Generalnie waha się ona pomiędzy 60 a 90 stopniami, ale gównie 75 stopni.
.wrząca woda po 3-4minutach ma 90stopni, a po 12-14minuta spada do 75.
Krótkie parzenie(około 3minut) powoduje, że teina nie wiąże się z garbnikami, więc napar jest orzeźwiający i pobudzający. Wydłużenie czasu parzenia z kolei daje nam napar o działaniu relaksującym.
Czerwona Pu Erh- pół łyżeczki/ filiżankę - 95 °C/3-5 min.
Rooibos - 1 łyżeczkę/ filiżankę - 95 °C/3-5min
zemra79
7 stycznia 2012, 23:09o kurcze, dzieki za lekcie o parzeniu herbatki
maares
7 stycznia 2012, 10:49fajne menu i dzieki za herbatki! ja pije zielona non stop - teraz juz wiem ze zastapie nia kawe!!!!
ewela22.ewelina
6 stycznia 2012, 22:35bardzo przydatne super teraz bede wiedziec:)
dytkosia
6 stycznia 2012, 22:19Lubię zieloną zalaną taką przestudzoną wodą
sabrina73
6 stycznia 2012, 21:52Gratuluję wytrwałości przy odmówieniu słodyczy
Merry
6 stycznia 2012, 21:44o kurczątko, a ja zalewam wrzątkiem, czy traci ona wtedy swoje właściwości? A jeśli robię sobie w czajniczku 2 zielone cytrusowe, 2 zielone cytrynowe z melisą i 2 pu-erh, wszystko razem jest połączone, to jaką wodą mam zalewać?
marlenka15
6 stycznia 2012, 21:28Gratuluję nie skuszenia się ;) Tak trzymaj ! ;d A na pewno szybko będą rezultaty ;) O proszę , na pewno przyda mi się to jak się parzy te herbatki , chociaż ja nie lubię zielonej herbaty ; / , piję zwykłą , ale za to uwielbiam miętę i kawę zbożową ;)
nowakala
6 stycznia 2012, 19:57Mój dietetyk ostatnio powiedział mi, że jeśli herbatę parzy się dłużej niż 3-4 minuty, czyli np pije się ją z fusami, to ona odwadnia organizm. Ja tak robiłam i mam za mało wody w organiźmie. Teraz parzę herbaty tylko chwilkę, w przyszłym tygodniu mam wizytę u dietetyka i zobaczymy co wyjdzie na pomiarach.
samotnapasazerka
6 stycznia 2012, 19:40O fajnie ja nawet tego nie wiedziałam ;)
odzawszegruba
6 stycznia 2012, 19:17Super, że nie dałaś się skusić na pizzę, ja chyba bym poległa :)