Hejka
U mnie dzisiaj bez treningu (ustalone że ćwiczę w pon. wt. śr.czw.) ale ruchu miałam sporo, dopiero teraz się odrobiłam. Od 9.00 do 13.00 w polu na grządkach jarzynowych gdzie robiłam porządek z chwastami, wyrywałam już groch potem go obierałam, tym sposobem mam 6kg świeżego jaśka w woreczkach zamrożony, narwałam też kosz mięty, wiaderko pomidorów, ogórków, garść kopru, kobiałkę jeżyn i malin. Zamrażarki już nic więcej nie pomieszczą, są dopakowane na full. W poniedziałek będę pakować w słoiki pomidory, paprykę i buraczki. Pomidorki w dwóch wersjach suszone zalane oliwą i w całości na zupę. Miedzy czasie zrobiłam pranie łącznie z pościelą i obleciałam pocztę popłaciłam rachunki.
Wczoraj objechałam z Moim W. Bonarkę-Auchen. Wydałam 600zł (spożywka i chemia zaopatrzona już na 2 tygodnie). Kupiłam też coś do kuchni, kuchcikowe gadżeciki siekaczkę do ciasta kruchego, przesiewacz do mąki i cukru pudru, foremkę "rynienkę" na cwibaka i komplet talerzy, bo mam w nich braki.
Dieta i silna wola na razie na medal. No i standardowo wlane w siebie 2,5L wody. Oczywiście Mój W. musiałam w samochodzie opychać się dwoma Magnumami w czekoladzie, ale nawet nie zrobiło to na mnie wrażenia, za to waga miło mnie zaskoczyła, dziś pokazała kolejny minus aż 1,200kg Także w ciągu tych 4 dni zeszło 1,800kg supeeeer! Choć nadal nie tak ekstra bo do paska wciąż brakuje Ale póki jest moc to się nie poddam, OLEEEE!
No to tyle na dziś do jutra
PANDZIZAURA
9 sierpnia 2014, 23:20Pracowicie , smakowicie. Gratulacje.
samotnicaaa
9 sierpnia 2014, 22:06Gratuluję powera:)
kubinka
9 sierpnia 2014, 21:26Gratuluje spadku! A napisz mi jak robisz te suszone pomidorki. Czy suszysz w piekarniku czy jak?
Grubaska.Aneta
9 sierpnia 2014, 21:38tak w piekarniku, jutro jak mi się uda znaleźć chwilę na kompa to podam przepisy
inesa75
9 sierpnia 2014, 21:06super Ci idzie i normalnie siły masz za dwoje ,podziwiam :)
Rakietka
9 sierpnia 2014, 21:04Pani Domu w akcji :D Wszystko ładnie trzymane to rezultaty są ;)
Martaku87
9 sierpnia 2014, 20:03super gratuluje
voiceofangel
9 sierpnia 2014, 16:41Kolejny sukces i do przodu! Tak trzymaj kochaniutka :)
quki74
9 sierpnia 2014, 15:47Gratuluje kolejnego spadku :))
nataliaccc
9 sierpnia 2014, 12:54brawo:-) piękny wynik
.Wiecznie.Gruba.
9 sierpnia 2014, 12:35braaawooo, a Twoj maz juz sie nie odchudza?
Grubaska.Aneta
9 sierpnia 2014, 18:26No nie, a chudnie mimo to, grryy:/
SylwiaOna
9 sierpnia 2014, 10:40Idziesz jak burza lala :D brawo:)
LadyXXXL
9 sierpnia 2014, 10:29przyznaj sie ile pokazuje teraz waga???
Grubaska.Aneta
9 sierpnia 2014, 18:26Nieee:)! Bo za dużo:)
LadyXXXL
9 sierpnia 2014, 20:09oj tam wazne ze spada:P
marii1955
9 sierpnia 2014, 10:27Pięknie , wprost cudaśnie spadają Ci te kiloski - oby tak dalej :) BRAWO :))) Pięknego weekendu :)))
Meg73
9 sierpnia 2014, 10:20Spadek super. Zakupy również.
barbarossa1976
9 sierpnia 2014, 08:46Też by mi się przydały takie zakupy z nami moc nie poddamy sie oleee
akitaa
9 sierpnia 2014, 07:29gratuluje spadku ;))
Cindy1111
9 sierpnia 2014, 06:06Ale się zawzięłaś. Mimo wszystko brakuje mi Twoich ciast, zawsze to człowiek oko nacieszył:).
Grubaska.Aneta
9 sierpnia 2014, 18:27Cichosza z ciastami bo zaraz będą na mnie krzyczeć inni:)
angelisia69
9 sierpnia 2014, 04:13No i gratulacje,i silnej woli i spadku ;-) A cwiczenia jak na poczatek-masz racje nie szalej zeby sie nie znudzic/zniechecic.I tak masz duzo chodzenia na codzien,wiec kanapowym leniem nie jestes :P A to fasolke Jas sie mrozi??Ja myslalam ze tylko suszy.
Grubaska.Aneta
9 sierpnia 2014, 18:28Jasne że można mrozić, taką świeżą, a potem już nie trzeba jej moczyć;)
MIPU91
9 sierpnia 2014, 00:28porządki ogrodowe itp to tez spory ruch :] skłony itd i kalorie lecą i tak trzymaj:] a zbiory super:]i gratuluję spadku:]
Magdalena762013
8 sierpnia 2014, 22:48Gratuluje zbiorow! A pomidorkow suszonych to jestem bardzo ciekawa!!!