Ten wpis nie będzie o moich osiągnięciach, bo takowych nie ma
Nie dla ciała lecz dla duszy postanowiłam po raz kolejny pojechać na Przystanek Woodstock Dieta ucierpiała, bo wrzuciłam w siebie masę pysznych sukinsynów, jak grochówki, placki ziemniaczane ze śmietaną, białe makarony i hektolitry piwa
Jak to mawiał poeta NIE ŻAŁUJE NICZEGO To Najpiękniejszy Festiwal Świata, na którym nie ma podziałów, grubszych, chudszych, brzydszych czy wegan są po prostu magiczni, mili ludzie. Warto jest czekać cały rok na te parę dni, kiedy to uśmiech bierze górę nad słabościami! To by było na tyle. Jak się dokopie do zdjęć to wstawię, bo czuję że będą śmieszne
Druga sprawa... z dniem jutrzejszym postanawiam przejść na ketozę. Jestem typem endorficznym i z założenia powinnam ograniczyć węgle, do tego mam PCOS, a co za tym idzie większe tendencje do tycia. Lekarz mojej znajomej, która jest w identycznej sytuacji, poleciał jej przejście na keto i dziewczyna wygląda kwitnąco. Pewnie większość Was wie, że chodzi o pobieranie energii z tłuszczy, ale jakby ktoś miał wątpliwości to wstawiam tego uśmiechniętego typa mówi, jakby wiedział o czym mówi przy tym wygląda jak cholerny Apollo i tu mnie ma
Waga: nie wiadomo, bo strach wejść na wagę
Nastrój: wypoczęta psychika, dobrze nastawiona do ludzi
Uczucia: zdolna do miłości
MIŁEGO DNIA!
silene_1310
9 sierpnia 2017, 11:17Haha, brzmisz, jakbyś się naoglądała za dużo takich pizdusiów jak Czerniewicz :D. Próbuj wszystkiego, ale nie daj się zafiksować, bo skończysz bojąc się zjeść truskawkę czy jabłko.
Pszczelarka
8 sierpnia 2017, 14:06Byłam na keto, teraz też tnę węgle ale nie badam ketonów, teraz to chyba LCHF, ale czuję się super, straciłam wiele kg i mam powera. Nie jeżdżę na woodstock ale mam dwójkę dzieci a to wytoczenie sił z żył każdego dnia, nieraz tylko dzięki tłuszczom daję radę.
gruba.olsi
8 sierpnia 2017, 16:02Fajnie czytać takie opinie, że komuś to pomaga :)
Naturalna! (Redaktor)
8 sierpnia 2017, 13:48boscheee... ledwo wysłuchałam tego kolesia i gdybym nie wiedziała na czym polega dieta ketogeniczna to ten filmik w niczym by mi nie pomógł... do tego ta okropna maniera tego Panicza Apollo, czyli mówienie z zębowytrzeszczem na buźce, co miałoby widzom (domniemam, że płci przeciwnej) sprawiać niby dziką satysfakcję a mnie doprowadziło takie wdzięczenie się do szewskiej pasji, heheheheh :P no ledwo zdzierżyłam tego kolesia. dodatkowo nie wyjaśnił dokładnie, że dieta ketogeniczna to przewaga tłuszczów nad białkami, więc wg mnie powinno się o niej mówić dieta tłuszczowa z odpowiednią ilościa białek, bo jeśli tych będzie zbyt duzo to nici z ketozy. no widzisz, mądrzę się i mądrzę tu a Ty tego może wcale nie potrzebujesz. wiesz co mnie jeszcze rozczarowało w tym filmiku, że zanim koleś zaczął mówić o minusach tej diety pierdzielił trzy po trzy i testował moją cierpliwość, która serio był już na wyczerpaniu a kiedy nareczcie doczekałam się minusów diety ketogenicznej to .... no po prostu żenada nastąpiła: ponieważ w miejsce solidnej dawki wiedzy facio zaczął pierdzielić o tym, że po keto rzucisz się na tonę węgli... ech ... mam nadzieję, że Ty temat rozkminiłaś z jakiś norrmalnych źródeł wiedzy i wiesz jakie są niebezpieczństwa związane z ketozą i jak ją przepowadzać z głową, ponieważ to, że znajoma wygląda kwitnąco na ketozie nie daje Ci żadnej gwarancji, że z Tobą będzie podobnie. mi ta dieta bardzo służyła ale też wiedziałam, że nie mozna ciągnąć niskowęglowodanowo przez wiele tygodni i w tym wypadku popieram to co pisze angelisia69. sorki, że tak się tu u Ciebie nagadałam ale wpadłam i mnie temat zainteresował bardzieju od Woodstocka, na którym się super wybawiłaś. powodzenia podczas ketozy :)
angelisia69
8 sierpnia 2017, 14:08o wlasnie tez wazny aspekt,to ze pannie X i Y keto pomoglo,nie znaczy ze pannie Olsi rowniez
gruba.olsi
8 sierpnia 2017, 15:59Spoko ;P na ja wyrost wstawiłam tego typa, bo jak obejrzałam do końca stwierdziłam, że minusy nie na tym polegają a pierwsze kilka minut może zmylić ;) Byłam kiedyś na Dukanie i to jest mocno gówniana dieta i na początku myślałam, że chodzi o to samo ale dobrzy ludzie wytłumaczyli jak bardzo nie wiem o co chodzi :D Chcę tego spróbować, bo rzeczywiście po węglach (złożonych tak samo jak prostych) nie czuje się najedzona. Co krok muszę liczyć kalorie i cały dzień mija mi na myśleniu o jedzeniu :/
Naturalna! (Redaktor)
8 sierpnia 2017, 17:29jeśli wejdziesz już w stan ketozy to nie musisz ciągnąć tej diety non stop przez np 2 miesiące, ponieważ występuje coś takiego jak "carb up" czyli ładowanie węglami i u kobiet zaleca się ono robić co 3 lub 4 dni, żeby dać ciału bodziec od zmian i nieprzystosowywania się do ketozy oraz do tego, żeby wspomóc hormony. carb up można robić na trzy sposoby, pierwszy jest taki, że co 3 albo 4 dni spożywa się na wieczór posiłek z węglowodanami i nie mam tu na myśli jakiś śmieci typu słodycze, lody. drugi sposób jest taki, że węglowodany je się przez cały dzień ale można zostawić sobie śniadanie bialkowo- tłuszczowe jeśli ktoś od nadmiaru węgli świruje. trzeci sposób jest taki, że robi się dzień na samych białkach a one spozyte w nadmiarze przekształcane są w glukozę. długie pozostawanie na diecie keto dla kobiet nie jest zbyt korzystne, stąd to carb up, które mozna stosować wg własnego uznania, decydując się, która opcja jest dla nas najlepsza.
angelisia69
8 sierpnia 2017, 13:20nie jestem zwolenniczka keto,wegle sa jednak nam potrzebne i to nie tylko z warzyw.wiem,wiem zaraz mnostwo zwolennikow keto sie odezwie ze nie mam racji,ale kobietom dla prawidlowego dzialania hormonow tez sa cukry potrzebne.Oczywiscie nie te z przetworzonych wegli.Ale coz trzymam kciuki
gruba.olsi
8 sierpnia 2017, 16:09Ja też jeszcze nie jestem zwolenniczką, ale na pewno dam znać jak mi idzie. A co do tego, że mojej koleżance pomogło... hm, są ludzie którzy chudną na 2000 kcal dziennie to nie znaczy, że ja także :) Ale cóż, pozdrawiam
aniloratka
8 sierpnia 2017, 12:48Keto jest o wiele smaczniejsze, mniej wegli = bardziej najedzona Karo. Polecam :)
gruba.olsi
8 sierpnia 2017, 12:59Na to liczę ;P
kingusia1907
8 sierpnia 2017, 12:34To taka naładowana energią wróciłaś więc działaj trzymam kciuki ;)
gruba.olsi
8 sierpnia 2017, 13:00Dzięki :* energii starczyłoby mi na rozebranie stodoły i złożenie na nowo ;) i to bez węglowodanów i narkotyków ;)
theSnorkMaiden
8 sierpnia 2017, 12:19Super ze sie wybawilas i zresetowalas. Powodzenia w dalszych bojach
gruba.olsi
8 sierpnia 2017, 12:29Dzięki! Do kolejnego wyjazdu muszę być szczypawa ;)