Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa piramida żywieniowa!


    Nie mam wykształcenia dietetycznego i nie do końca umiem odsiewać ziarno od plew w tym całym odżywianiu "z Internetu" i dietetycznych doradców z koziej dupy, ale jestem pewna, że diety nastawione na coś konkretnego tj samo mięso, same warzywa i owoce albo dieta płynna to ściemy. Już byłam na wszystkich. Działają, ale nie polecam, bo zawsze jakoś musiałam odchorować.
Nie trzeba daleko szukać. Na Vitalii też zdarzają się mądrale, które najlepiej wiedzą co nam jest potrzebne ;)
   Znalazłam blog z poradami pani Agaty Kopczyńskiej i na pierwszy rzut oka nie różni się od większości internetowych doradców JEDNAK pod jej artykułami jest BIBLIOGRAFIA! Rzecz kluczowa, dla każdej pracy naukowej. Wszystko co mówi jest poparte jakimiś rzetelnymi badaniami. Oto przykład: 
http://www.agamasmaka.pl/2016/02/kawa.html
* Nie jest zbyt przebojowa, ostrzegam! 
     Jak już podarowałam jej swoje zaufanie, obejrzałam kilka filmików i wyhaczyłam nową piramidę żywieniową. Spójrzcie (mamy już pewnie dużo większe pojęcie o odżywianiu, niż ludzie 20 lat temu) wygląda sensownie (kujon)


Napatrzyłam się i dziś mam większą ochotę na warzywa niż np wczoraj ;) dlatego nie wstawiam jadłospisu, bo nie wiem co dziś jeszcze w siebie włożę :? 

 Jeśli znacie jakichś "odpowiedzialnych" doradców i blogi to podsyłajcie, chętnie poczytam i obejrzę. :)

  • roogirl

    roogirl

    27 lipca 2017, 18:26

    Tych porad internetowych jest tyle, że nie wiadomo czego się trzymać. Fajnie, że udało ci się coś wybrać. Pzdr.

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      28 lipca 2017, 11:35

      Będę szukać dalej. Sportowcy dużo wiedzą, ale oni raczej sprawdzają na sobie niż czytają wyniki badań :)

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    27 lipca 2017, 17:59

    Musze zajrzec tam na ta stronke przynajmniej z d*py sobie niewziela tylko podaje zrodla

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      28 lipca 2017, 11:34

      No właśnie! Tyle się czyta, że olej kokosowy to zbawienie ludzkości, że jakaś tam kasza oczyszcza organizm a na to nie ma żadnych badań. A tu proszę bardzo :D żadnych obietnic bez pokrycia

  • filipAA

    filipAA

    27 lipca 2017, 15:26

    Tak masz rację ale piramida zmienia się pod względem ludzi.mniej się ruszamy to i węgle idą wyżej

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      27 lipca 2017, 15:33

      Warzywa to też węgle i błonnik, tylko mniej obciążające i zakwaszające. W tej piramidzie jest też ciemne pieczywo i makarony i myślę, że tu też tkwi następna różnica.

  • angelisia69

    angelisia69

    27 lipca 2017, 14:30

    ja bym tylko nabial dala wyzej a ryby/mieso znizyla i bylaby moja idealna piramida ktora stosuje na codzien;-)

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      27 lipca 2017, 14:36

      Każdy ma własne zapotrzebowanie, normalna sprawa. No i nie wszyscy tolerują nabiał. I tak mi się wydaje, że jest mądrzejsza od tych mąk i chlebów na najniższym pułapie :)

  • kingusia1907

    kingusia1907

    27 lipca 2017, 14:06

    Super ta stronka w sam raz dla mnie, ja jak na razie czytam Ewki książkę "Przepis na sukces" i w niej opisuje dwie piramidy żywieniowe : z Instytutu Żywności i Żywienia z 2009 roku i z Harvard School off Public Health z 2005 roku ;)

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      27 lipca 2017, 14:42

      Dopiero dziś ją znalazłam, ale myślę się zagłębić w treści :D Jeśli coś jest poparte badaniami z Harvardu to nie w kij dmuchał ;)

  • filipAA

    filipAA

    27 lipca 2017, 14:00

    Tak wszystko fajnie tylko pokaż taka piramidę każdemu kto pracuje ciężko fizycznie to by ją wyśmiał wyśmiał wiadomo że piramida się w dzisiejszych czasach zmieniła bo ludzie są leniwi i siłownia to jedyny ruch, to nie jest tak że mamy inna wiedzę na temat żywienia. Po prostu teraz jest leniwe społeczeństwo i tyle.20 lat temu ludzie musieli zapierdalać po wszystko a teraz możesz całe życie przesiedzieć w domu.

    • gruba.olsi

      gruba.olsi

      27 lipca 2017, 14:25

      Niekoniecznie ludzie są leniwi tylko technologia nas wyręcza. Polecam obejrzeć Konopielkę i to sławne "poje kartoflów to się rozbędzie". Film to obraz przemiana ustrojowych w powojennej Polsce na kresach wschodnich. Ludzie pracowali w polu i jedli słoninę ze śmietaną. Wyjątkami nie znali własnych nazwisk a co tu mówić o żywieniu, a to lata 50! Co następne dziesięciolecie to inna bzdura powtarzana dzieciom przez rodziców: cukier krzepi, jajka powodują cholesterol itd Teraz wiemy więcej, temu się nie da zaprzeczyć. Ludzie zaczęli pracować głową, a nie rękami i to jest następna różnica a nie lenistwo...

  • filipAA

    filipAA

    27 lipca 2017, 13:52

    Komentarz został usunięty

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.