Dość długo mnie tu nie było i dość długo nie zajmowałam się ani dietą ani ćwiczeniami. Nie przytyłam przez ten czas, więc nie jest najgorzej, ale też nie schudłam :-( Trochę na zdrowiu zaniemogłam ale już jest ok i zamierzam zacząć wszystko od nowa. Nie ma innego wyjścia. Zaniedbałam wszystko i trzeba teraz to nadrobić. A więc.... od początku rozpoczynam odwyk od słodyczy, bo przyznaje się bez bicia, że poległam już dawno. Wszystko zaczynamy od dziś i to ostro trzeba się wziąć do roboty. Mam nadzieje że tym razem się nie poddam za szybko. Mam nowy zapał do pracy, chęci i wielkie marzenie aby wreszcie schudnąć i poczuć się pięknie. Mój cel: Ubrać ładną sukienkę na pierwszą komunie św. mojego syna, która będzie w maju 2018. Do tego czasu muszę schudnąć choć trochę, żeby w ogóle taką sukienkę zakupić, bo jak na razie to w moim rozmiarze ciężko jest kupić coś ładnego. Przynajmniej ja mam zawsze problem. Nigdy nie mogę kupić tego co tak naprawdę mi się podoba. Większość ciuchów jest takich "babciowatych", że źle się w tym czuje. Mam dopiero 33 lata i nie zamierzam ubierać się jak moja babcia. A czasami tak właśnie wyglądam. W krytycznym momencie mojego życia, tj, około roku temu, ważyłam 123kg. Od tamtego czasu trochę z siebie zrzuciłam ale jednak sporo jeszcze zostało. Może są tu jakieś bardziej doświadczone odchudzające się, które doradzą jak porządnie się za to wziąć, od czego zacząć, jak działać? Będę wdzięczna za każdą radę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Lubanianka
1 września 2017, 09:55moja rada krótka, wytrwasz do maja ! tylko jedz jedz jedz , nie omijaj posiłków 4 , najlepiej 5 co 3 godz tak jak piszą dziewczyny. wiekszość posiłków rob na parze albo w piekarniku bez tłuszczu. to jest naprawdę bardzo proste. ja wczoraj zrobiłam rodzince nawet pierogi z mięsem na parze :-)
agape81
31 sierpnia 2017, 11:17Ja tez zaczynam, kolejny raz, mam nadzieje, ze tym razem wytrwam dłużej niż 2 tyg.
Cathwyllt
31 sierpnia 2017, 10:29Ja mam lata doświadczeń w odchudzaniu skrajnie niezdrowym, ale takich rad raczej nie potrzebujesz. Zdrowego i skutecznego odchudzania dopiero się uczę, ale mogę dodać coś do tego, co niżej napisała wPatka - licz kalorie. Nie musisz ciągle, wystarczy, żebyś tak na oko nauczyła się oceniać ile jesz. Bo odchudzanie to prosty rachunek - jesz mniej niż spalasz to chudniesz, jesz więcej niż spalasz to tyjesz. Oblicz swoje PPM i CPM (w necie jest mnóstwo kalkulatorów) i załóż sobie limit pomiędzy tymi dwiema wartościami. Licz co jesz - tu pomoże Ci aplikacja na telefon, chociażby Fitatu. I poprzeglądaj inne pamiętniki - pełne są propozycji ćwiczeń i posiłków, zainspiruj się. Trzymam za Ciebie kciuki :)
wPatka
31 sierpnia 2017, 09:31Hmm przede wszystkim systematyczność :) po drugie rozplanuj sobie 5 posiłków. Dużo wody, herbaty. Hmm... nie wiem jak do teraz się żywiłaś itd., ale załóż sobie, że przez miesiąc będziesz zdrowo jadła (zamiast słodyczy tylko owoce oczywiście rozsądnie, zamiast ziemniaków brązowy ryż lub kasze, lepiej zapiec w piekarniku mięso bez dodatku tłuszczu) i np. codziennie spacer 1h i po miesiącu się zważ myślę, że już powinny być efekty.