Witajcie kochane :*
Drugi dzień diety minął ok. Tak uważam, jest nadzieja może jakaś, że coś zacznie się układać i powoli do przodu.
Muszę zrobić detoks od wagi szklanej. Mam u siebie ją w pokoju i co chwilę się ważę, masakra. To już choroba :D :D
Moje jedzonko wczoraj:
śn: chleb żytni z mortadelą
obiad: udo z kurczaka + biała rzepa
podwieczorek: 3 wafle ryżowe serowe + smoothie
kolacja: ryż na mleku z suszoną żurawiną i morelą
Nie uwierzycie, ale do tego poćwiczyłam z panią na fb nazywającą się "fit Mom- Ania Dziedzic"
https://www.facebook.com/FitMomAniaDziedzic/videos...
Mówiła, że można nawet spalić 300 kcal. Nie powiem, ale bardzo się zmachałam i spociłam. Ale chyba warto było ;) Dzisiaj mam zakwasy, wszystko boli, łydki i brzuch najbardziej. Ale zakwasy są pozytywne ;)
I na koniec piosenka ;) miłego dnia :*
malgot2017
6 kwietnia 2017, 16:54Zakwasy motywują! :) Ja też jestem uzależniona od mojej ślicznej, szklanej wagi ;/ yhhh.... miałam sie od dzisiaj nie ważyć, tylko co tydzień i pękłam ;/ Sciskam i trzymam kciuki!!!!!!!!!
grubachudzinka
6 kwietnia 2017, 22:55To musimy razem iść na detoks :P ja kilka razy dziennie się ważę :( Za ciebie też trzymam kciuki :*
malgot2017
7 kwietnia 2017, 10:50kilka razy dziennie ważysz się ? Jesteś lepsza ode mnie :) ja dwa ;p rano i wieczorem ;/ i oczywiście dzisiaj rano też wlazłam ;/
grubachudzinka
7 kwietnia 2017, 11:21Nooo niestety jakieś takie uzależnienie. Dzisiaj już 3 razy się zważyłam :(
malgot2017
7 kwietnia 2017, 11:25sporo... nie ma co... trzeba się przemóc! Są gorsze uzależnienia - myślę, że to jedno z tych najmniej szkodliwych :):):) To co ?? Od jutra - wchodzimy na wage co tydzień !:)
grubachudzinka
7 kwietnia 2017, 14:05możemy spróbować :D tylko nie wiem jak to wyjdzie ;)
malgot2017
7 kwietnia 2017, 14:17będziemy próbowac i koniec :) codzienne relacje :)
grubachudzinka
7 kwietnia 2017, 16:53jasne, nie ma sprawy!! to będzie ostra walka z nałogiem :D
malgot2017
7 kwietnia 2017, 17:03Wiem, niestety mam tego świadomość :) ale od jutra nie wskakujemy na wagę! Umowa stoi ? :) i relacja tu :)
grubachudzinka
7 kwietnia 2017, 17:25jasne, że tak ;) powodzenia nam :P
malgot2017
7 kwietnia 2017, 17:27:):*
grubachudzinka
7 kwietnia 2017, 17:34ja zawsze tak często się ważyłam, bo bałam się, że przytyje i chciałam to kontrolować, ale widać nie wyszło mi to za bardzo
malgot2017
7 kwietnia 2017, 17:36Nawet nie wiesz jak się teraz śmieję! :D ja dokładnie tak samo! Jakby ciągłe wchodzenie na wage pomagało w odpowiednim momencie zahamować pewne nasze działania jedzeniowe bo akurat podskoczyła waga ;)
grubachudzinka
7 kwietnia 2017, 17:40No właśnie, szkoda,że nie działało :D hahahah