nareszcie :D
jest dzień wolny i za kolejne dwa dni następne dni wolne - czy może być lepiej? ... fantastycznie taaaka perspektywa :) aż robi się miło ...
do rzeczy - dni mijają całkiem dobrze pod względem "jedzeniowym" i "gojeniowym", opuchlizna powoli znika i lepiej mi się mówi no i śmieje.
Jakie plany na dzisiaj? ... zaplanowałam pieczone mięso - wiem, że nie bardzo będę miała jak gryźć, ale jakoś sobie poradzę i zrobię wszystko bo miałam taką ogromną ochotę już wcześniej, że nie mogłam odpuścić i nie mam tu na myśli tylko kurczaka bez skóry ..... uwielbiam boczek - TAK - wiem, że jest mega kaloryczny, ale już postanowiłam, że zjem kawałek a kupiłam (to tak na pocieszenie) chudziutki :)
moje menu na czas ... "wygojenia" cd...
1 śniadanie:
- owsianka na chudym mleku
- 1 duża kawa z mlekiem sojowym - bez tego ani rusz jak zawsze - to moja baza
2 śniadanie:
- kawa czarna + zielony koktajl (szpinak, banan, 2 * kiwi, sok z 1 cytryny)
obiad:
- pieczone mięso (chudy boczek oczywiście tylko dla mnie :), kurczak bez skóry)
podwieczorek:
- szklanka soku pomidorowego lub maślanki (zastanowię się i coś wybiorę)
kolacja:
- sałatka pomidorowo-paprykowa z łososiem
- herbata, woda
nie piszę tu wszystkiego jak np. kolejna kawa, woda, czy herbata gdyż uznaję to za normalne :)
irena.53
11 listopada 2015, 20:16No pewnie,że boczek nie zaszkodzi. Troszkę....a jeszcz ejak sie nie ma tragedii z wagą. Miłej środy,,,ahaaa, juz prawie minęła ..pozdróweczki