raport:
- trening w lesie do przodu - bieganie i marsz 9 km :)
- posiłki prawie zgodnie z planem- niestety z powodu wizyty u dentysty nie mogłam już dokończyć mojej sałatki więc zjem jutro
dzień rozpoczął się od kawki a to znaczy, że już będzie dobrze :) a oto kolejna rozpiska na dzisiaj
śniadanie (około 6.00):
- kawa z mlekiem sojowym
- owsianka
- otręby
owsiane pomieszane z gryczanymi (2 łyżki), + kilka sztuk rodzynek i
żurawin - zalane mlekiem 0,5%
- woda
2 śniadanie (około 11.30 - 13):
- kawa (czarna)
- oczywiście koktajl ze szpinakiem: 1/2 banana, 2 garści szpinaku, 2 kiwi, połowa cytryny, woda np. 1/4 szklanki - jest super :D
- jabłko
- woda z cytryną
trening - (między 14 a 15)
podwieczorek (około 17):
- owoce w postaci sałatki lub koktajlu: 250g borówek, trochę truskawek, nektarynka
- kawa z mlekiem sojowym
obiadokolacja (między 19 a 20):
- pomidorowa sałatka z 4 składników: cała czerwona cebula, pomidory - kilka sztuk, sos (łyżka) zmiksowanej papryczki chili (ze słoika - wodę odlałam jest mega dobra do wszystkiego), brzuszki z łososia i to tyle
- jak zawsze woda :)
NaDukanie
27 sierpnia 2015, 14:21kawa to podstawa :) oh i znowu szpinak... zczyna mi go brakowac :)
gruba7
27 sierpnia 2015, 20:30ja mam zamiar jutro zjeść szpinak na ciepło - wstawię to w moim jutrzejszym menu
angelisia69
27 sierpnia 2015, 13:33smaczne jedzonko,ale malutko do tej obiadokolacji jakies wegle bys dolozyla
gruba7
27 sierpnia 2015, 20:29no nie jest tak mało - nie wprowadzam ograniczeń co do ilości pomidorów, czy cebuli - ograniczeniem jest tylko wielkość miseczki lub pojemnika do pracy no i dodałam jeszcze brzuszki z łososia które fajnie niwelują ostrość papryczek i w ogóle do tego stanowią super połączenie :)