raport:
- trening w lesie zaliczony - bieganie i marsz 10km :)
- posiłki prawie zgodnie z planem choć zmieniłam ich kolejność z powodu zupy i zjadłam ją na 2 śniadanie (3 ogromne michy - taką miałam ochotę) reszta jak zawsze
waga nadal spada : D - 69,7kg
ponieważ kupiłam spore ilości szpinaku - to będzie on gościł w moim menu przez kilka najbliższych dni i podobnie jest z zupą - nie potrafię gotować małej ilości - moją miarką jest duuuuży garnek no i zupy również jest sporo :)
śniadanie (około 7,30 - gdy mam urlop, normalnie 6.00):
- kawa z mlekiem sojowym * 2
- owsianka - otręby owsiane pomieszane z gryczanymi (2 łyżki), + kilka sztuk rodzynek i żurawin - zalane mlekiem 0,5% i do mikrofali, aby było ciepłe (fajnie napęcznieje)
- woda
2 śniadanie (około 13 - gdy mam urlop, normalnie 11.30):
- koktajl ze szpinakiem: 1/2 banana, 2 garści szpinaku, 2 kiwi, połowa cytryny, woda jeśli będzie potrzebna np. 1/4 szklanki
- jabłko
- woda z cytryną
trening - (między 14 a 15)
podwieczorek (około 17 - gdy mam urlop, normalnie również tak):
- owoce w postaci sałatki lub koktajlu: 250g borówek, trochę truskawek
- kawa z mlekiem sojowym
obiadokolacja (między 19 a 20 - spać chodzę około 1 w nocy):
- i ponownie zupa krem pomidorowo - paprykowa z kurczakiem
- jak zawsze woda :)
Melycha
22 sierpnia 2015, 09:59Ta zupka pomidorowo-paprykowa brzmi super :) Udanego weekendu!
gruba7
22 sierpnia 2015, 11:27dzięki i wzajemnie (trzymaj się na tym grilu :D )
pchelka3
22 sierpnia 2015, 09:23Ja jak jem samą to nie umiem ugotować jednej porcji zupy czy np.kotletów tyle co tylko dla mnie.
gruba7
22 sierpnia 2015, 11:28no właśnie : ) jak już robić to na całego a potem jeść tydzień :D
pchelka3
22 sierpnia 2015, 12:31Ja zwykle mam tak na 3-4 dni co najmniej
Zaczarowanaa
22 sierpnia 2015, 07:46Nadmiar zupy mrożę szczególnie w upały.A szpinak uwielbiam,zajadam się od kilku dni :)
gruba7
22 sierpnia 2015, 09:16na mrożenie nie wpadłam - pomyślę :)