raport z dzisiejszego dnia:
w związku z moim dzisiejszym spotkaniem (jak już pisałam), co nieco uległo zmianie, ale na szczęście emocje, ogromny stres już opadły i mam nadzieję, że waga również sprawdzę to rano
- poranne ważenie: 70,4kg :)
- trening w lesie zaliczony - niestety tylko marsz 9,5km
- posiłki prawie zgodnie z planem - zmieniły się godziny i wielkość porcji sałatki (mniejsza porcja), łosoś całkiem pokaźna porcja
to był ciężki dzień .... ufff ...... - muszę się jakoś
odstresować, pewnie rozłożę się na całej kanapie i nie kiwnę już palcem
tylko oglądanie jakiegoś filmu już bez włączania myślenia
ponieważ po imprezie zostało mi trochę pyszności będę jadła to aż zjem
śniadanie (około 7,30 - gdy mam urlop, normalnie 6.00):
- jak zawsze owsianka - otręby owsiane pomieszane z gryczanymi (2 łyżki), + mała garść suszonych owoców (rodzynki i żurawina) - zalane mlekiem 0,5%
- kawa z mlekiem sojowym
- woda
2 śniadanie (około 13 - gdy mam urlop, normalnie 11.30):
- owoce w postaci wyciśniętego soku z miąższem: połowa cytryny, pomarańcza, grapefruit (wychodzi 0,5l)
- woda z cytryną
trening - (między 14 a 15 - może nieco później gdyż mam spotkanie)
podwieczorek (około 17 - gdy mam urlop, normalnie również tak):
- owoce: 250g borówek,
- kawa z mlekiem sojowym
obiadokolacja (między 19 a 20 - spać chodzę około 1 w nocy):
- sałatka: cykoria, sałata lodowa, dymka, kilka oliwek, 1 ogórek kwaszony i trochę świeżego , pomidor, papryka, sos winegret (łyżka) i zmiksowana łyżka papryczki chili (ze słoika - wodę odlałam)
- kawałek pieczonego łososia
- jak zawsze woda :)
Melycha
17 sierpnia 2015, 22:05Trzymam kciuki :)
gruba7
17 sierpnia 2015, 22:35zaczynam się bać ....... :)