Mam już dość krzywienia się przed lustrem. Zresztą.. chyba każda z nas tak ma. Chcę częściej uśmiechać się do odbicia. Bo czasem mi się zdarza :)
Nie mówię, że się sobą brzydzę. Aż tak to nie jest. Po prostu chcę rano wstawać zakładać sukienkę lub dżinsy i czuć się świetnie. Nie patrzeć na boczki, które trzeba ukryć. Nie załamywać się, gdy sukienka odkrywa moje łydki. Chcę po prostu cieszyć się życiem i swoim ciałem. To chyba nie jest dużo?
Nie wymagam cudów. Wiem, że czeka mnie dużo ciężkiej pracy. Wiem, że będę musiała z wielu rzeczy zrezygnować. Muszę powalczyć. Ale naprawdę tego chcę!
Tym razem się uda! Na pewno! A to dlatego, że robię to tylko dla siebie. K. akceptuje mnie w pełni. Dla niego nie muszę się zmieniać:) Mam mnóstwo szczęścia:)
Jutro pierwszy dzień moich starań. Trzymam za siebie kciuki:) Ktoś musi:)
plomyk1988
17 kwietnia 2013, 22:41również trzymam kciuki :) tym bardziej, że mamy podobny wzrost i tą samą wagę ;) Musi się udać :)
martussska7
17 kwietnia 2013, 11:55Będę trzymać kciuki :) Razem nam się uda!! :)
ania87.anna
17 kwietnia 2013, 10:40początki są trudne, ja juz swoich początków nie zliczę... ale staram się dalej:)
czerteziki
17 kwietnia 2013, 09:58Trzymam kciuki. Najgorzej zacząć ale pierwsze wyniki na pewno Cię zmotywują..... Po za tym od razu widać efekty :) Masz już jakiś plan?
Peppincha
16 kwietnia 2013, 22:18to nie jest zbyt wiele. ja też mam takie marzenia! trzymam kciuki
Abracadabra1989
16 kwietnia 2013, 21:53Trzymam i ja! :) Wsparcie, samozaparcie i ciągła pamięć o CELU - to przepis na sukces! Uda nam się! Tym razem - na pewno! :)
someone1508
16 kwietnia 2013, 21:37Początki są zawsze najtrudniejsze. Ale jak masz odpowiedni motywator to będzie dobrze. Trzymam kciuki:)