Poza tym, ciągle mam te swoje domy do sprzątania. Popołudniami czas spędzam w ogrodzie, na kolanach, z tyłkiem zadartym do góry z głową do ziemi..., trzeba przecież ogród pielęgnować. A nie wiedzieć czemu, chwasty zawsze są sprytniejsze ode mnie. Niby już wszystko zrobiłam, a na drugi dzień one znów są .
W majowy weekend może będę miała trochę wolnego, bo szkoły mają wolne, więc odpałyby mi dwa miejsca pracy... wtedy odpocznę i nadgonię zaległości w ogrodzie.
Odwiedzą mnie też koleżanki z forum ogrodniczego. Spotykamy się już od paru lat. Bardzo się cieszę na ich przyjazd, byle pogoda pozwoliła na wypoczynek na świeżym powietrzu.
Miłego dnia Wam życzę.
ela61
24 kwietnia 2012, 21:03Gratuluję utrzymania wagi. Moje bujanie idzie z złą stronę. Odpoczywaj buziole
baja1953
24 kwietnia 2012, 08:34Miłego dnia i Tobie...:)) Podziwiam Cię za tę ogrodową pasję, ja jakoś nie lubię grzebania w ziemi, lubię za to podziwiać efekty... No i podziwiam Cię za spadki na wadze...ja nie zasługuję...Ale od dziś zmiana:)) Wierzę, że się naprawię;)) Cmok:))