jest o 1,30kg mniej ...ale szczerze mówiąc to spodziewałam się, że będzie większy spadek. Z drugiej strony nie ćwiczę, a marsze i trochę brzuszków to tak naprawdę niewiele. Dzisiaj od rana sprzątam mieszkanie. Wyniosłam pościel na taras, lubię jak pachnie świeżym powietrzem. Posiałam też nasionka wczesnych roślinek na kwietniki i całe dwie paczki poziomek. Już czuję ten ich słodki zapach i smak.
Po południu znów długi marsz z psem, on narzuca tempo marszu, bo ciągnie,że mało rąk mi nie powyrywa w stawach.
Wczoraj zważyłam na b. dokładniej wadze kuchennej swoją porcję na koktajle i okazało się, że robiłam je z za małej porcji o połowę!!! Pewnie dlatego ciągle byłam głodna. Teraz odmierzam wgł przepisu i jest ok.
Dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: koktajl na kefirze 250ml
przekąska: jabłko i 200ml kefiru
obiad:zupa grochowa 250ml, sałata zielona z wędzonym karmazynem, ogórkiem, pomidorem i cebulą. Powtórka z wczorajszego dnia.
podwieczorek: 400ml soku pomidorowego
kolacja: koktajl z mlekiem 250ml.
W ciągu dnia dużo wody, kawa i dodatkowo grejpfrut.
Mam nadzieję wytrzymać.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mandaryna66
12 marca 2008, 23:06Wynik bardzo dobry, razy cztery tygodnie to jest ponad pięć kilo na miesiąc. Ciesz się z tego i wytrwale dietkuj dalej. Pozdrawiam i życzę dalszego spadku wagi
jbklima
10 marca 2008, 09:54dawno u Ciebie nie byłam....dobrego tygodnia Tobie życzę...
krakusia
6 marca 2008, 11:48to nie byle jaki wynik, tylko gratulować i liczyć na dalsze spadki ....ważne ze już doszłaś do tego co robiła źle , trzymam kciuki....a poziomki....mniam mniam już nie mogel sie doczekać