Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend...


Od 6.30. na nogach. Na dworze zimno i wietrznie więc do połunia szybkie zakupy głownie materiały budowlane na murowanego grilla, którego małżonek buduje przy altance.Później kawa i w tzw między czasie gotowałam obiad, dla M. rozmroziłam z żelaznego zapasu gołąbka, przygotowałam sos pieczarkowy. Dla mnie zupa jarzynowa z kawałkiem piersi z kurczaka. I wreszcie zajęcia ,coś co lubię najbardziej, para w ogrodzie. Wyplewiłam cały "warzywnik" ,kiedyś rosły w nim warzywa teraz głównie zioła i kwiaty. Zajęło mi to czas do 18.00. z jedną przerwą na kawę .Jestem padnięta. Właśnie na kolacje zjadłam drugą porcję zupy jarzynowej.Zaraz kąpiel ,masaż  i odpoczynek z lampką wina.
Trzymam się jakoś. ..... może nie będzie tak źle... .
  • lucziola

    lucziola

    28 kwietnia 2007, 23:45

    za wpisik.Masz rację z tymi pokusami.Ja słodyczą umiem się oprzec,gorzej z jedzeniem,które gotuję moim chłopakom.Małżonek mógłby odchudzac się ze mną,ale syn jest szczupły.Musę popracowac nad swoją silną wola.Pozdrawiam.

  • balbina

    balbina

    23 kwietnia 2007, 11:47

    Pewnie, ze nie bedzie zle-przesylam sloneczne pozdrowienia:o)

  • karenina

    karenina

    22 kwietnia 2007, 15:25

    Koncert był w czwartek w hali Wisły. Ale przed koncertem mieliśmy wykład na temat co to właściwie jest pożar i jakie elementy muszą wystąpić żeby można go było zgasić :))<br> A potem półtora godzinny występ Bajmu :))<br> Szkoda tylko, żw w Krakowie nie ma właściwie porządnego miejsca na takie koncerty :((<br> Ale i tak było suuuupeeeeer...!!!

  • lucziola

    lucziola

    21 kwietnia 2007, 23:44

    Jesteś pracowita jak pszczólka i to w wolna sobotę.Wiem, w tygodniu brak czasu na taką pracę.Jedynym pocieszeniem jest tylko to,że podczas pracy w ogródku napewno spalisz dużo kalorii i będzie miło posiedziec przy grilu gdy zakwitna piękne pachnące kwiaty.Zyczę sukceów w dietkowaniu,pozdrawiam serdecznie.Lucyna.

  • terkaJ54

    terkaJ54

    21 kwietnia 2007, 21:00

    pracowity dzień. Na pewno trochę kalorii przy tym spłonęło. Zasłużony też masaż i winko też. Pa

  • karenina

    karenina

    21 kwietnia 2007, 18:54

    Po tak pracowitym dniu odpoczynek w pełni zasłużony :))<br> A ten masaż to kto będzie robił?? Pan M. czy może jakieś młodsze, muskularne ramię :))<br>

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.