bedę próbowac robić wpisy częściej niz do tej pory, pewnie pozwoli mi to ogarnąć dietę, ruch i siebie bo łatwiej trzymać się zasad i nie popełnić błędów, kiedy trzeba się z nich spowiadać
dzisiaj jeden z dwóch dni diety 500 kalorii, zapoznałam się z dietą 5:2, przekonuje mnie ona, i dlatego próbuję 2 dni w tygodniu jeść te 500 kalorii, najłatwiej mi wytrzymac kiedy pracuję na 2-ga zmianę, jakoś do południa wytrzymuję bez jedzenia a w pracy mam tyle zajęć że nie myślę o jedzeniu i nawet nie odczuwam głodu, jem jeden pożądny posiłek koło 18-20, do tego wypijam 1 kawę ze śmietanką, staram się dużo pić, spożywam w tym dniu dodatkowy błonnik żeby nie odczuwac głodu, po powrocie do domu staram sie jak najszybciej połozyć, i często udaje mi się taki głodówkowy dzień przetrwać sądzę że gdybym nie trzymała się podstawowej zasady tej "diety" to pewnie byłabym jeszcze cięższa
edit:
stosuję dietę 5:2, zanim ja zastosowałam zobaczyłam dokument w BBC i przeczytałam książkę, taki niedobór kalorii 2 razy w tygodniu jest dobry, udowadniają to badania uniwersyteckie, kto zapoznał się z ta dietą, ten wie o czym mówie
Idziulka1971
16 maja 2014, 18:20Nie jest łatwo doły zakopywać, znacznie łatwiej się je kopie. Dzięki za wsparcie. Buźka. Schudnąć chcę do października, w tym roku nie będzie dla mnie wakacji....
vita69
16 maja 2014, 12:02no właśnie ja wczoraj myslałam o tej diecie, kończy mi się dita z Vitalii i na razie przedłużac nie będę bo przy imprezowym lecie nie ma sensu, ale może właśnie ta dieta ma sens:) w te głodówkowe masz 500 kcal, a na te normalne założyłaś jakiś limit czy jesz na maksa????
Grubaa69
14 maja 2014, 00:34Ciekawe czy bedzie ta dieta działała na długo? A w pozostałe dni ile zjadasz kal? Życzę powodzenia
dede65
13 maja 2014, 23:23ja bym nie wytrzymał na 500 cal , podziwiam ;)
Alianna
13 maja 2014, 21:35Mnie też to przekonuje i trzeba mi praktycznie to potwierdzić. Buźka
verden
13 maja 2014, 21:20Uważam, ze to calkiem dobra dieta, dwa dnie z 500 kcal to nie glodowka, bo jednak cos jesz, a jeżeli w pozostale 5 jesz normalnie nie powinnas sobie zaszkodzić. Uzupelniej może dodtkowko witaminy i mineraly jakimiś zilowymi preparatami, bys nagle nie dostala jakiegoś kompulsu. Pozdrawiam i trzymm kciuki za powodzenie :)
agnes315
13 maja 2014, 21:06co do pozostałych komentarzy, rzeczywiście dwa dni w tygodniu nie powodują obniżenia metabolizmu ani szkód w organizmie, a wręcz przeciwnie, może i ja znów spróbuję :)
agnes315
13 maja 2014, 21:04próbowałam tej diety ale działała tylko w pierwszym tygodniu, nie wiem, może potem w tym drugim w pozostałe dni za dużo jadłam, bo po pierwszym "normalnym" dniu waga wzrastała o więcej niż straciłam na tych 600 kaloriach, bo ja chyba miałam 600 :)
Norgusia
13 maja 2014, 20:42O matko i córko...a cóż to znów za wynalazek ta dieta? takie male spożycie kalorii jest bardzo złe dla organizmu... wysyła sygnały do mózgu ze brak jedzenia co powoduje spowolnienie metabolizmu.... przemyśl to jeszcze...