waga dzisiaj w górę, ciekawe dlaczego skoro menu wczorajsze wzorcowe i bez wpadek ale nie martwię się, w końcu liczy się bilans tygodniowy
dzisiaj znowu dyżur całodzienny w pracy, w domu będę po 20, dopiero wtedy będę mogła poćwiczyć bo rano prawie zaspałam do pracy, budzik dzwonił ale mnie znowu ciężko było wstać ( może wczorajszy drink późnowieczorny miał w tym swój udział ) i ledwo zdążyłam ( makijaż musiałam zrobić dopiero w pracy bo w w domu już nie zdążyłam ), caółe szczęście że z szykowaniem jedzenia nie było problemu , tylko ananasa obrać a reszta tylko do wrzucenia do torby menu dzisiejsze prawie takie jak wczorajsze, no bo co wymyślać wieczorem jak spać się już chce :
śniadanie: jajecznia czysta, do tego chleb posmarowany serkiem i kilka plasterków krakowskiej suchej
przekąska: jak wczoraj
obiad: jak wczoraj
przekąska: jak wczoraj
kolacja: na razie nie wiem co, ale na pewno zrobię sobie jakąś sałatkę z pomidorami pewnie bo mam już ogromną ochotę
kolejne 3 dni w domu, ale mam masę spraw do pozałatwiania, bo w piątek i sobotę znowu dyżur całodzienny a w sobotę przyjeżdża mąż więc trzeba jeszcze mieszkanie konkretnie ogarnąć na pewno będzie codzienny ruch, czy coś oprócz rowerka jeszcze nie wiem
dzisiaj wykupiłam karnet na grouponie na 2 miesiące do fitness klubu, dosyć blisko mnie, ciekawe zajęcia i cena dobra, karnet ma opcję open i mam zamiar skorzystać z dużej ilości zajęć, Karampuk też się skusiła, tyle że ona zaczyna "już" a ja dopiero w lipcu, pewnie sie spotkamy i może nawet poćwiczymy razem
http://studioactivia.pl/fitness_harmonogram.html
jak się okazało mąż przyjeżdża nie standardowo na tydzień tylko na dwa, więc pod koniec czerwca gdzieś się wybierzemy, jeszcze nie wiem czy w kraju czy za granicę, będzie to zależało od tego czy dostanę urlop 1-8 lipca i od ofert i kasy oczywiście niby sezon zaczęty i wojaże zagraniczne droższe, ale może będą fajne oferty na last minute podjęłąm decyzję że skracam włosy, teraz mam boba do połowy szyji ale już źle się z nim czuję, potrzebuję odmiany, wracam do krótkich włosów, znalazłam wczoraj kilka faljnych propozycji i sie jeszcze zastanawiam, bo to też móju fryzjer musi stwierdzić czy sama będę w stanie je tak układać ( a włosy mam super oporne na układanie )
te 3 pierwsze to wariacje na temat jednej fryzury a 2 kolejne na temat drugiej
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasperito
14 lipca 2012, 22:15pierwsze trzy fryzurki to podobne ścięcie i fajne. Cieszę się że Armia działa na Ciebie mobilizująco, 30 minut to lepsze niż 0 , czyli idziesz w dobrym kierunku, Widzę że karnet do clubu wykupiłaś to tylko teraz hopla hop tam poćwiczyć:) każdej z nas trudno się codziennie ruszyć, więc po to ta nasza wspólna mobilizacja :)
Spychala1953
19 czerwca 2012, 09:22A jak przyjechał małżonek to z pewnością był ruch, ale niekoniecznie na rowerku, hi, hi.:-))))))))))
Spychala1953
19 czerwca 2012, 09:21Poczytałam co u Grazi. Co do fryzurki może fryzjerka doradzi przy której Twoje oporne włoski będą sobie najlepiej radziły o ile chodzisz do tej samej fryzjerki cały czas i zna Twój włos. Ale jeżeli miałaś dłuższe włoski to pewnie wizyty były niekoniecznie częste. Mi osobiście podobają się dwie ostatnie bo wyglądają na niekłopotliwe. Buziak
Karampuk
19 czerwca 2012, 05:13nie byłam na zajęciach bo mam taka obfita miesiączke ze nie dałabym rady
gzemela
18 czerwca 2012, 10:58Podoba mi się pierwsza wersja, ale niestety nie wyglądam w takiej za dobrze a szkoda. Moje włosy są w ogóle do bani cienkie i odporne na jakiekolwiek układanie. Nawet, kiedy wychodzę od fryzjera, to fryzura nie trzyma się dłużej niż godzinę ;)
izulka710
18 czerwca 2012, 07:50A mnie przypadła do gustu fryzura nr 3 :))Tylko jakoś się boję asymetrii:/Może kiedyś?Sama rozważam powrót do krótkich bo strasznie mi włosy wychodzą:(Miłego dnia!
kitkatka
17 czerwca 2012, 23:03Mnie sie wszystkie podobają. Ale moje włosy tez są straszne do układania i dlatego wolę długie. Pozdrówka
agnes315
17 czerwca 2012, 21:27a mi się bardziej druga podoba, zobacz, jak różne są gusty :)) ja boba uwielbiam, ale moje kudły się kręcą, a ja nie mam cierpliwości do ich układania, zwłaszcza rano, jak śpię do ostatniej chwili :) Buziaki
znudzonaona
17 czerwca 2012, 20:06Typuje 1 :-) to i u Ciebie oczekiwanie :-) tylko się nie zrób w konia jak ja z porządkami :-) Miłego wieczoru :-)))
beata2345
17 czerwca 2012, 17:59Pierwsza fryzura chyba mi się bardziej podoba.
malgorzatka177
17 czerwca 2012, 17:38mnie zdecydowanie lepiej podobają się wariacje 1 fryzury.