hejka
niestety trochę mi się pochorowało, a co za tym idzie i przytyło tak to jest jak w domu jestem i mam duuuuużo czasu ale co było to było, trzeba znowu podjąć walkę, wczoraj dobrze ( zdrowo i w granicach 1200 kalorii ) a i dzisiaj się zapowiada dobrze, jadłospis i jedzenie naszykowane, powinno być w granicach 1300 ruchu nie było bo choroba, a poza tym zrobiłam te brwi permanentnie i jednym z zaleceń było na pierwsze dni żadnych sportów, bo pot na twarzy chwilowo niewskazany, no i jeszcze zakupioną piłkę nie daję rady właściwie nadmuchać a pompka w garażu, a siłą płuc owszem napompowałam, ale ona miękka jest i jak na niej usiądę to się prawie do połowy zapada, muszę wziąść pompkę od bratowej bo jak mam garaż SAMA otwierać to mnie cholera bierze domknąć go nie potrafię dobrze poza tym wczoraj cały dzień "w terenie" na załatwianiu różnych spraw" a dzisiaj w pracy, dopiero jutro będzie czas na rozpoczęcie marszów i ćwiczeń
wczoraj min. robiłam USG piersi, śmiesznie było bo wykonywała jej starszy pan, właściwie to dziadek, stukał po klawiaturze jednym palcem ale za to bardzo szybko ;) oczywiście wyniki będą dopiero przy wizycie u lekarze czyli 22-go ale już wczoraj mruczał że on tu nic specjalnego nie widzi, a SPECJALNIE się przyjrzał tej piersi gdzie niby jakieś zmiany są poza tym dermatolog zapisał mi antybiotykoterapię, właściwie to tęż się na to nastawiałam, lekarka powiedziała że może powinnam odstawić nabiał wszelaki bo nasiła trądzik, na co mi szczęka opadła pierwsze o czymś takim słyszę jakoś nie zauwałżyłam żeby nabiał pogarszał sprawę ostateczne rozwiązania co do leczenia zostawiłam sobie na ostateczność, mam nadzieję że antybiotyki coś poradzą, bo w przeszłości już poprawiały stan skóry na jakiś czas
to tyle u mnie a teraz do was pozaglądam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
izulka710
13 marca 2012, 16:48Słoń to moja skarbonka,do której wrzucam kasę za nie zjedzone słodycze:))Pomysł bardzo fajny jednej Vitalijki:))
Arnodike
13 marca 2012, 16:39czesc, nie ma ani grama zakwasów, cwiczenia byly luzne. Ale góry na maszynach i sklonow nie moge cwiczyc jak sie okazalo ;-)
luckaaa
13 marca 2012, 16:30tak tak , bo na mammografi to wykrywaja za duzo... nawet jakies tam torbielki , czy cysty , czy jak to tam sie cycuchach nazywa - biora za raka i sruuu ... chemioterapia . Nie daj sie wrolowac bez dokladnego sprawdzenia :) A cera mi sie poprawila bardzo , bardzo jak odstawilam cukier... zaraz jak zaczynam chrupac czekoladki dostaje wypryski jak w czasie dojrzewania . Z cukrem i brzydka cera sie zgodze ,ale bialko??? no chyba , ze jestes na nie uczulona - to co innego ?
izulka710
13 marca 2012, 13:50Dobrze,że już jesteś z nami w lepszym zdrowiu:))Wyniki będą dobre zobaczysz,a człowiek się na nerwicuje że hej!!!!!!!!A pokażesz nam te brwi,bo ja ciekawa jestem jak to wygląda?Miłego dnia:))