i po badaniu, wyniki przy wizycie u lekarza za tydzień 1.03, powiem wam że lekko się stracham
![]()
nie wiem czy sprzęt teraz inny, czy technika wykonania badania inna, ale pamiętam że jak jakieś 10 lat temu nazad robiłam mammografię, to okrutnie piersi ściskali, a wczoraj nic, żadnego dyskomfortu że o bólu nie wspomnę
![]()
wczoraj było dietetycznie, zamknęłam się w 1100 kalorii, a i dzisiaj się zapowiada dobrze ( o ile nie zaliczę jakiejś późnowieczornej wpadki ;) dzisiaj będzie niecałe 1400 kalorii zdrowego jedzenia
![]()
tylko jakoś z ruchem, a raczej z rozruchem kiepsko
![]()
już dzisiaj planowałam ale zeszło mi na wszystkim innym tylko nie na ruchu
![]()
chyba muszę zaplanować sobie że nie wezmę się za telewizor, książkę czy gazetę ZANIM nie poćwiczę chociaż trochę, może to coś da, bo planuję sobie i planuję, że jutro to już napewno, a gdy jutro nadchodzi to sobie myślę że mam przecież dzisiaj jeszcze tak dużo czasu że odkładam ćwiczenia na potem, a potem się okazuje że już późny wieczór albo i noc zgoła
![]()
no chyba muszę poprostu najpierw poćwiczyć a dopiero potem robić co innego ;)
deepgreen
28 lutego 2012, 11:52Ja tak jak Sevenred mam orbi prz6ed TV.Tyle ze naszej publicznej sa taaakie nudy,ze nawet do dreptania nie mobilizuje.Chyba kuopie satelitke i bede orbitowac przy polskich,niekonczacych sie tasiemcach:-)Choinka,chociaz smierc trzyodcinkowa (podobno) Rysia juz przegapilam...Trzymam kciuki!
sevenred
24 lutego 2012, 14:07Tez tak mam, że jak odłożę "na później" to już przepadło - dobrze, że chociaż orbi przed TV, to się nie wywinę przy "Wiadomościach" ;) Jak mój pysio przetrwał smaganie mrozem -14C w biegu to i trochę piachu nie zaszkodzi ale i tak muszę w jakiś porządny krem po zimie zainwestować! Ponieważ bieganie zaczynałam od lasu, to plaska plaża jest dla mnie wysoce komfortowa :)
elkati
23 lutego 2012, 20:20a... mój orbi jest kupowany po rodzinie... stał i kurzem zarastał przejście blokując to go odkupiłam za trochę więcej niż pół ceny... przynajmnie raz dobrze wyszłam z rodziną... ;)
elkati
23 lutego 2012, 20:15no proszę i jeszcze zdążyła przede mną się odezwać... ;)
elkati
23 lutego 2012, 20:14przykład z Lucki bierz!!! chuda? chuda! z kondycją? z kondycją! wymówek szuka? nie szuka!!!
luckaaa
23 lutego 2012, 20:13dobre postanowienie z tym cwiczeniem . Tez tak w sumie robie . Nic przyjemnego zanim nie odwale roboty ( cwiczen ) i to kurde dziala , gonie jak pies z cwiczeniami ;)) a powiem ci tez , ze mam guzka od 20 lat w piersi i tylko go sobie obserwuje czasem na usg . Wiem , ze jest , wiem ,ze niezlosliwy , wiem , ze nie ma co panikowac , ale jesli przyjdzie ten czas , ze urosnie ... to na pewno bede sie konsultowac u wielu lekarzy zanim zdecyduje sie na leczenie .
Idziulka1971
23 lutego 2012, 19:47Doskonale Cię rozumiem. U mnie na ćwiczenia brak już czasu. Wracam zmęczona po 12 godzinach pracy....właśnie wróciłam, muszę jednak nadrobić Wasze pamiętniki. Jeśli chodzi o badania to będzie dobrze. Pozdrawiam.
malgosiach.2
23 lutego 2012, 19:28No to dobrze, ze badanie masz juz z głowy! Z tym ruchem to Cię rozumiem:( ....najgorzej jest zacząć....a jak juz się człowiek zmobilizuje to potem jest łatwiej znowu tyłek ruszyć:)