Niewiele zabrakło i bym sobie wczoraj ponarzekała....oj niewiele, ale w porę się opamietałam i ....jest mi dobrze:)))).
Na wadze dzisiaj 6 z przodu, czyli paskowo... :)
...coś tak czuję że na dniach osiągnę wkońcu cel:))))
A jesli chodzi o siatkę, to wyjątkowo nie było na tyle osób, bo dwóch pojechało sobie w rejs... jednemu się córcia urodziła.... ojjj....będzie impreza:)))
Dziś mam dzień gospodarczy, bo jutro cały dzień zajęty.
Miłego dnia i duuuużo uśmiechu Wam zyczę:)))
P.S. podobno- co dajemy to otrzymujemy;)))
ivonek77
27 maja 2012, 09:22Cos mi sie wydaje , ze musze wziasc z Ciebie przyklad , Przyjemnej niedzieli :)
marii1955
25 maja 2012, 20:21" Co dajemy to otrzymujemy " - jest to prawdą - samo życie . Doświadczyłam na sobie. Serdecznie pozdrawiam.
ewakatarzyna
25 maja 2012, 19:55Ja też przestałam narzekać. Przynajmniej staram się. Na początku roku tak dostałam w kość w pracy, że gdyby nie pozytywne nastawienie to chyba jakąś depresję, albo wypalenie zawodowe bym teraz leczyła. Miłego weekendu :)