Kurcze... pasuje zacząć sie pakować...
Dziś zrobiłam przeglad samochodu i ma być ok!.
Przesunęłam dzis paseczek o 0,5kg:)...jest to najniższa moja waga od 18lat:)))...już się doczekać nie mogę żeby w koncu przejść to magiczne 72.... TYM RAZEM SIĘ UDA:)
Upiekłam placka z truskawkami i zjadłam malutki kawałeczek.
A wogóle to było spoko;
Wody trochę mało
Śniadanko; płatki+mleko+musli+dwie truskawki
Drugie śniadanie; ten kawaleczek placka
Obiad ;200ml zupki pomidorowej z ryżem
................i już dzis nic więcej:)
Ćwiczenia
brzuszki 300
ręce 200
pólprzysiady 50
Spokojnej nocy Wam życzę a Tobie Ewciu powodzenia jutro na obronie!!!!!TRZYMAM KCIUKI JUŻ DZISIAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mundziu
24 maja 2011, 20:01pakowanie może poczekać do ostatniej chwili, ubrania nie uciekną:) Mnie pakowanie sią zajmuje 15 min oczywiście jak wszystko jest w szafach a nie na krześle i nie czeka na żelazko :) czy aby nie za mały dziś posiłek?? Ja już bym chyba z głodu wyła... 200 ml zupy... ja muszę zjeść 400 :) No tak niby większa baba jestem :) Wiesz... zazdroszczę Tobie wyjazdu...ach jakżebym uwolniła się na miesiąc od pracy itd. Pozdrawiam serdecznie
lesson
24 maja 2011, 11:41osiagniecie wielkie! dopiero musisz byc dumna z siebie...a i pewnie czujesz sie o 18 lat mlodziej... ;)) oczywiscie, ze sie uda przejsc 72!!
mimi69
24 maja 2011, 08:48powodzenia i trzymam kciuki !!!
savelianka
23 maja 2011, 23:41uda ci się!