To dziwne, ale uzależniłam się od Vitalii.
Kiedy tylko przychodzi mi, żeby zgrzeszyć, albo zjeść coś, mimo, ze nie jestem głodna, wchodzę tu i czytam Wasze wpisy.
Mega mi to pomaga, i odciąga od lodówki ^^
Dzisiejszy jadłospis:
1.śniadanie 8.00 : owsianka z jabłkiem
2. 2 śniadanie 10.00 :serek wiejski light+pomidor+2rzodkiewki+sałata
(zakochałam się w tym ) Niby proste, a mało kalorii i się można mega najeść
3. obiad 13.00: fasolka po bretońsku + 2 kromki razowego chleba
4. podwieczorek 16.30: to samo co na 2 śniadanie
+1,5l wody.
Niestety brak ćwiczeń, trudno mi ruszyć tyłek ;/
Yooli
30 maja 2014, 11:39zazwyczaj jadłam z jogurtem naturalnym takie sałatki, ale wygląda to bardzo smakowicie więc muszę spróbować z serkiem w najbliższym czasie ;) Mam ten sam problem z ćwiczeniami co Ty!
blueberryrose
28 maja 2014, 11:05Też lubię tą sałatkę :D mniam mniam. :)
Adrianna579
26 maja 2014, 20:59Mnie też V motywuje, uwielbiam czytać pamiętniki i patrzeć jak wszyscy tutaj pięknie się odżywiają :) Ciekawe połączenie z tym serkiem wiejskim, w niedalekiej przyszłości spróbuję :D Pozdrawiam!