tak jak myślałam, wczoraj waga dała mi prezent, bo dziś jest 107,8 ale cóż... wiedziałam że tak będzie już raz tak miałam, ale i tak jest dobrze, właśnie ogarnęłam pokój brzdąców, a teraz myk zielona herbatka i chwila relaksu :-), w Irlandii Płn. znowu mokro :( już tak nie wieje jak wczoraj ale i tak jest psychodylicznie ,ale co tam jeszcze 26 dni i odwiedziny w Polsce, też pewnie będzie już wiało i padało...ale będę z tymi których kocham i tęsknię, pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
duszka189
14 września 2011, 11:26ja niestety nie byłabym taka optymistyczna gdyby mi waga gruchła do góry nie w dół, ale właśnie nie ma się co załamywać a walczyc dalej z tym ciężarem, poza tym ta waga musiała miec jakiś powód że wskoczyła do góry....hm....?