Witajcie,
byłam wczoraj u dietetyka ... powiedziała że super po mnie widać, że mam tak trzymać dalej, nawet jak na wadze nie będzie widać cały czas efektów, mam się nie poddać...i wiecie co ona mi powiedziała , że jak nie mam potrzeby jeść 5 małych posiłków to nie muszę, mieszkam na wyspach i nie wiem czy to możliwe żeby zasady dietetyków tak bardzo było różne tu i w Polsce?? dodam, że śniadanie potem kawa gorzka z mlekiem 0,5% i potem obiad bez ziemniaków z gotowaną rybą albo mięsem + warzywa mi wystarcza owszem jest jakiś jogurt naturalny albo jabłko, dużo zielonej herbaty ostatnio dołączyłam też czerwoną i jest ok, więc myślę że to nie będzie szkodliwe dla mnie, jak myślicie?bo tyle się naczytałam o tym że organizm będzie odkładał a potem ona mnie uspokoiła że nie , że już sama nie wiem czy jest ok, a i żeby było zabawnie kupiłam sobie w końcu wagę ;-) także mogę ważyć się co tydzień nie czekając na wizytę u dietetyka :-)))
no i dziś jeszcze naskakałam się na skakance, że hoho aż syn stwierdził jacie mama a ja tak szybko nie umiem, no to chyba jest dobrze :-) pozdrawiam