Ale jakoś dam radę wszyscy dają to i ja dam.....
Na wadze notowałam jeszcze spadki ale do 30, już 1 oczywiście się nażarłam i znowu jestem na plusie 63 albo i więcej bo nie miałam czasu dziś rano się zważyć jutro zobaczę jak będzie.
Za to dziś byłam bardzo grzeczna z jedzeniem nie miałam czasu w pracy ani po powrocie do domu zjadłam tylko
bułkę musli z pomidorem i drobiową wędliną i kawę 3 w jednym wypiłam 80kcl
kanapkę z szynką i pomidorem
zaraz zjem jeszcze zupki z 2 talerze i na kolację pieczony kurczak sałata z rzodkiewką szczypiorem i troszkę ziemniaków