Tak, to już ten dzień, ostatnie godziny ;(
z Moim Najwspanialszym Mężem :)
Kocham Go Bardzo Mocno, nienawidzę
rozłąki i będzie Mi go bardzo brakować.
Najgorsze jest to że dni się będą dłuuuuuuuużyć :(
Kocham Cię Mój najwspanialszy
i najlepszy na świecie mężczyzno ! ! !
Każdy dzień bez ciebie będzie straconym dniem,
ale pamiętaj Moje Serce należy tylko do Ciebie!
Dziewczyny, a was proszę o pomoc i wsparcie, bym
jakoś wytrwała tą rozłąkę!
z Moim Najwspanialszym Mężem :)
Kocham Go Bardzo Mocno, nienawidzę
rozłąki i będzie Mi go bardzo brakować.
Najgorsze jest to że dni się będą dłuuuuuuuużyć :(
Kocham Cię Mój najwspanialszy
i najlepszy na świecie mężczyzno ! ! !
Każdy dzień bez ciebie będzie straconym dniem,
ale pamiętaj Moje Serce należy tylko do Ciebie!
Dziewczyny, a was proszę o pomoc i wsparcie, bym
jakoś wytrwała tą rozłąkę!
alicjakepno
28 lutego 2008, 18:13jest bardzo trudna cos wiem na ten temat moj chlopak a teraz maz mieszkal i pracowal w Niemczech widywalismy sie raz na tydzien ,dwa a nawet trzy i byly to tylko krotkie godziny bo rowniez studiowal i przetrwalismy tak 2 lata a od 2 lat mieszkamy razem i niezaluje ze czekalam na niego , na ta chwilke . Pozdrawiam
gyna06
21 lutego 2008, 09:18Przeżyłam to samo. Tylko że moj obecny mąż jeszcze nim nie był i o zgrozo sam pchał się do wojska. Niestety na marynarza był za wysoki więc został kucharzem! Przeżyłam ten roczek tęskniąc okropnie. Przetrwaliśmy i mamy to już na szczęście za sobą. Niestety kochana musisz przez to przejść. Będziemy Cię wspierać i zobaczysz ten rok minie szybciej niż myślisz! Pozdrawiam serdecznie. Trzymaj sie!
zonaswojegomeza
7 lutego 2008, 21:02oj chyba coś mi się pomyliło z komentarzami i Tobie wysłałam wiadokość o A6W ;) a przecież Ty już masz to za sobą i gratuluję ślicznego brzuszka :) sorka za pomyłkę, ale jestem tu od wczoraj i jeszcze najwidoczniej nie ogarnęłam do konca co i jak ;) pozdrówki
gebus
7 lutego 2008, 18:10No tak,ja wiem co znaczy rozlaka,nie raz musialam sie rozstawac z mezem na dluzszy czas.Rozumiem ciebie bardzo dobrze,ale nie zalamuj sie kochana,razem jakos to przetrwamy.Pozdrawiam.
pannamigootka
7 lutego 2008, 15:46moze dietki im sie zle sprzedaja??hehe boze ja dzis wrociłam o 2.Ale pochwale sie dostalismy pierwszą nagrodę w kategorii najlepsza agencja reklamowa w Polsce=) hehe a dzis idziemy cała firma na kolacyjkę , żeby to uczcić Trzeba sie ładnie ubrać=) Pozdrawiam
CatalinaCuorte
7 lutego 2008, 13:38Nie ma co się dołować:) Ja się ciesze jak sie nie widzimy parę dni-nareszcie mam zcas na plotki,czytanie książek albo sprzątanie;)Usychanie z tęsknoty jest do bani:) Umiechnij się i umów się na babksie spotkanie:)Z tysiącami kalorii:D U mnie w porządku-sesja zdana więc zabieram się za siebie:)Tez bym musiała się wybrać do fryzjera ale zapuszczam i musze wytrzymac jeszcze ze 2 tygodnie:)POzdrawiam:*:*
zonaswojegomeza
7 lutego 2008, 12:30z moim mężem byłam ostatnio 4 tyg. temu... pracuje za granicą i widujemy się średnio co 3 miesiące :/ ale już w maju po obronie do niego lecę na stałe, koniec rozłąki!! :) momentami było ciężko, ale jakoś daję radę, jest net, jest skype ;) Ty także DASZ RADę :) ooo własnie ma przerwę i do mnie dzwoni ;) uciekam na małżeńskie pogaduchy ;) 3 maj się mocno pozdrawiam
bober024
7 lutego 2008, 12:18uszy do gory spojrz na to tak ze wkoncu bedziesz mogla pomyslec o sobie.idz do fryzjera,kosmetyczki lub do kina. i ani sie obejrzysz a wroci maz i zobaczy bardzo atrakcyjna zoneczke:) nie uschnieta z tesknoty a szczesliwą kobitke trzymaj sie kochana i nie poddawaj sie
Sylw00ha
7 lutego 2008, 11:38wspolczuje nprawde, a po waszym rpzypadku coraz bardziej sie obawiam zeby mojego meza nie zabrali do wojskal;[ przeciez ja sama z dzieckiem sobie nie poradze :(
KiwiBanane
7 lutego 2008, 10:24dasz radę kochana zobaczysz że mąż będzie często przyjeżdżał na przepustki bo teraz takie to wojsko :*
Girzon
6 lutego 2008, 21:55My wszystkie jestesmy z tobą calym sercem! Nie martw się, czas rozłąki szybko minie i znowu bedziecie razem! ech... No ty sie musiałas kryc... Ale twój brat ma 18 lat - jest młodszy. Wiec był poprostu gówniarzem jeszcze... A moja siostra jest starsza o rok i robi mi to ze zwykłej podłosci!
GWIAZDKA28S
6 lutego 2008, 21:16Czym jest Milosc???Rozlaka???Moze masz wieksze doswiadczenie w odchudzaniu ale powiem Ci ze jestem troche starsza i zycie moich znajomych nieraz mi pokazalo do czego prowadza rozlaki???Pilnuj sie moja droga oj pilnuj!!!
jagusia1979
6 lutego 2008, 19:39nie smutasuj mi się tu. Będziemy z Tobą czekać :-*
oregon77
6 lutego 2008, 18:15Witam . Główka do góry nie jesteś sama mój mąż też pracuje daleko i jestem z dzieciaczkami prawie cały czas sama już sie przyzwyczaiłam najgorsze są pierwsze dni jak wyjeżdza ale jakoś daje rade wiec i ty też dasz pozdrawiam .a tak na marginesie to piękną masz już wagę zazdroszczę ci :)
Agusienka123
6 lutego 2008, 16:14ale to trzeba wykupić te ćwiczenia,czy tak?bo mi tu się pokazuje że trzeba wysłać sms za 10 zeta czy ty też tak miałaś? pozdrawiam
dgamm
6 lutego 2008, 15:12Powodzenia,częściej zaglądaj na vitalie i zobaczysz jak czas szybko leci!!Pozdrawiam.PA!!
akitaa
6 lutego 2008, 14:55dasz radę! a na jak długo wyjezdza?? pozdrawiam;*
sabuska27
6 lutego 2008, 14:42napewno dni beda sie ciagnely ale pomyśl..z każdym dniem, każdą godziną i sekundą coraz bliżej do spotkania:) a mam rownież pytanko..co robiłaś na brzuch ze go juz niemasz :>? odpowiedz jak mozesz na moim profilku. dziekuje i pozdrawiam. trzymaj sie :*
Dzidzia2402
6 lutego 2008, 14:37upłynęła noc ? :)
lusii
6 lutego 2008, 14:10jesteś naszą ulubienicą napewno nie pozwolimy ci na smutek!!! buziaki!! moze zechcesz zostać naszym wirtualnym trenerem :) i dzien po dniu bedziesz kontrolować nasze poczynania moze wlasnie dzieki tobie uda sie zrzucic brzuszek i mieć tai jak ty... :O))