Dieta dzisiaj też przestrzegana i ćwiczenia wykonane. Dodatkowo zaliczylam 2 godzinny spacer z córką mimo wiszacego w powietrzu deszczu. Z czego się bardzo cieszę , że jednak się na niego zdecydowalam , bo mialam dylemat czy iść czy nie przez tą pogodę. Na dodatek trochę wiało , ale dałyśmy rade. Młoda przespała cały spacer. :) Ale dosłownie 10 min jak weszłyśmy do domu to nieźle lunęło , miałam farta. :P
Miał być jeszcze rowerek . Nawet już kilometr na nim przejechalam ale młoda się obudziła i musiałam do niej iść. A jak już się położyłam z nią na łóżku to całkowicie mnie zmuliło i oczy same mi się zamykały nie wiadomo kiedy. Dlatego też gdy tylko młodą odłożyłam do swojego łóżeczka poszłam się wykompać i zrezygnowałam z rowerka. Idę właśnie spać , bo mimo kąpieli nadal jestem przymulona. Widocznie organizm domaga się odpoczynku. Więc rowerek przekładam na jutro. :)
A teraz zmykam spać. Dobranoc Wszystkim. ;)
Pixi18182
23 maja 2019, 09:59Oooo to pogoda poczekała aż spokojnie wrócicie do domu :) Super, że się udało :)
Pixi18182
23 maja 2019, 09:59Oooo to pogoda poczekała aż spokojnie wrócicie do domu :) Super, że się udało :)
Gosia288
23 maja 2019, 18:55Udało . :) Ale dzisiaj spacer nie wypalił zdążyłyśmy wyjść i zaczęło padać. :/ Dopiero teraz zrobiła się pogoda ale mloda to juz do spania więc ze spaceru nici :/