Wczoraj jeszcze wypedałowalam 10km. :) Z czego jestem dumna.
Dzisiaj natomiast wykonałam z rana ABS na brzuszek, potem swój pakiet ćwiczeń , a ok 15h wyszłam na spacer z moimi dziewczynkami. Nie mogłam już usiedzieć w domu kiedy za oknem słońce i 23 stopnie na termometrze. Owszem trochę powiewało, no ale już tak spragniona byłam spaceru, że z 1.5 godziny nam się zeszło. :) Do tej pory żadna nie przykasłała wiec może jutro żadnej przykrej niespodzianki nie bedzie. W końcu od listopada udalo mi się z nimi wyjść na spacer. :D Przez te ich chorowania popadam już w paranoje i boję sie z nimi na dwór wyjść. O dziwo starszej po inhalacjach z soli i syropie na alergię przeszedł ten kaszel , bo acodinu jej nie podawałam właśnie po to by sprawdzić czy lek na alergię zadziała.
A wracając do mnie , że jeszcze dzisiaj mi było za mało ćwiczeń i ruch to zrobiłam 10 km na rowerku. Więc dzisiaj też troszkę zaszalałam :)
Jeżeli jutro dziewczynki mnie niczym przykrym nie zaskoczą to w sobotę jedziemy do mojej siostry na Pomorze :) i bedziemy tam siedzieć do 3.05. Dłużej nie , bo 5.05 mamy tą imprezę urodzinowo-chrzcinową. Mam tylko nadzieję ,że nie będzie padać cały czas i w miarę temperatura będzie , żeby można było się gdzieś ruszyć z dziewczynkami. :) A na imprezę kupię coś dla dzieciaków na działkę np. basenik, piaskownica, zabawki do piasku chuśtawka itp. , bo w tamtym roku kupili sobie działeczkę ,ale nic tam nie robili, bo ona była w ciąży i synek chorował wiec tam nie przebywali. Więc już jakiś wybór akcesoriów mam. :)
Jutro ważenie zobaczymy ile udało mi się zrzucić przez te 3 dni z 1.5 kg balastu nabytego przez Święta. A teraz zmykam spać,bo już w sumie prawie północ. :)
Dwurozec
26 kwietnia 2019, 19:31Trzymam kciuki za ważenie :D
Gosia288
26 kwietnia 2019, 23:31Dzieki :)
mama.mikiegoo
26 kwietnia 2019, 10:51O kurczę Gosia poszalałaś z tymi ćwiczeniami :D Oby Wam pogoda dopisała na ten wyjazd, bo u mnie od jutra deszcze zapowiadają ;(
Gosia288
26 kwietnia 2019, 16:18Od jutra wszedzie deszcz zapowiadają, ale mam nadzieje , że jakies luki pogodowe bedą. :) A z ćwiczeniami zaszalalam tak jak ze slodkościami w Święta. Więc jesli mozna szalec w jedna strone to w drugą tym bardziej :D
#Mon!ka
26 kwietnia 2019, 08:58Nadal czytając Ciebie podziwiam zapał do ćwiczeń - może kiedyś też się tak wkręcę, że przepadnę i będzie mi mało. Ja jak na razie zwiększam tempo ćwiczeń, ale nie jestem z tego powodu jakoś przeszczęśliwa :) powodzenia i działamy dalej!! :))
Gosia288
26 kwietnia 2019, 16:15A moze potraktuj je jako odskocznię od codzienności. Wtedy bedzie Ci latwiej do nich podchodzić. :) Ja tak zrobilam ;:) Dzialamy dalej ! ;)
justagg
26 kwietnia 2019, 04:48Oj tak dzis ciezko bylo usiedziec w domu o 19 w koncu zagoniloam swoje dzieciaki do domu...kolacje jadly na ogrodzie wiec po kapieli szybko spac i ciiisza :) ciesze sie ze Ty tez skorzystalas z pogody :)
Gosia288
26 kwietnia 2019, 16:06Oj jak marze by moje dziewczyny calymi dniami siedzialy na dworzu i zeby posilki również konsumować na świerzym powietrzu i zeby nic im nie bylo nastepnego dnia. Mam nadzieje ze niedlugo sie tego doczekam :)
justagg
26 kwietnia 2019, 21:51Życzę Ci tego :)