A oto zdjęcie z wczorajszego ważenia. :)
Wczoraj również wykonałam rowerek 10km i skrętoskłony :)
A dzisiaj dzień mi minął szybko. Dziś do mojej mamy przyjechała siostra z rodziną i będą siedzieć cały tydzień. Ale oczywiście musiałam dzisiaj jechać do nich swoją chrzesniaczke wyciskać :D. Nie byłabym sobą gdybym tego nie zrobiła. Więc suma summarum z dziewczynami spędziłam tam pół dnia. :) A że dzisiaj mam dzień wolny od ćwiczeń, zrobiłam tylko rowrek 10 km :) Dieta praw ie przestrzegana bo na obiadek załapałam się u mamy : mały kawałek karczku z rękawa, mala ilosc ziemniaczków i większa ilość surówki z marchewki , jabłka, pora i jogurtu. Więc nie najgorzej :)
zurawinkaaa
18 marca 2019, 13:58I super cały czas do przodu. ;)
Gosia288
18 marca 2019, 17:33Staram się choć ten okres do połowy kwietnia mam co tydzien zawalony wypadami urodzinowym i imieninowymi ( rodzice tesciowie) więc w tym przypadku nie ma odmowy. Będzie ciężko.
mama.mikiegoo
18 marca 2019, 08:14Kiedy ja u siebie zobaczę takie cyferki? Marzę o tym bardzo! Gratuluje takiego wyniku, a obiadek u mamy zawsze najlepszy i jak widać wcale nie tak bardzo kaloryczny :)
Gosia288
18 marca 2019, 09:32Dziekuje ale nie moge sie doczekac jak zrzuce te dwa kilogramy i w tedy bede juz miala za soba półmetek. :) A ty zobaczysz taką cyferke szybciej niz Ci się zdaje tylko trzeba być w miarę konsekwentnym a będzie dobrze. :) Rada: zakładać sobie cele krótkoterminowe np. maksymalnie 3 kg na miesiąc czyli około 0.8 na tydzien. I jak się zrzuci więcej to jest wieksza satysfakcja i rosną checi do dalszego dzialania. Zaczelas swietnie 2.5 kg w tydzień. I tak dalej trzymaj. Pamiętaj każda cyferki na minusie przybliża nas do celu :D
pozytywna16
17 marca 2019, 15:09Bardzo ładne się trzymasz :) czas spędzony z rodziną jest super!
Gosia288
17 marca 2019, 23:04Staram się jak mogę ale wpadki też się zdarzają. :) A czas z rodziną jest bezcenny chociaż czasem wszyscy mnie irytują. Ale kontakty mamy naprawdę dobre. Zwłaszcza ja z siostrą. :)