Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
_______;(


tylko tutaj mogę się wyżalić bo nie mam bliskiej osoby przyjaciółki która mogła by mnie wysłuchać  ...wczoraj od bliskiej osoby czyli ojca usłyszałam że jestem zerem bo jestem bezrobotna i na jego utrzymaniu niestety niby mam dach nad głową , co zjeść ale co z tego jak czuje się jak pasożyt  dosłownie 

aż się wczoraj popłakałam z bezsilności tak nie mogłam spać ciągle o tym myślałam ,a dziś mam taki dół .............

chciałabym się wyprowadzić i odejść ale nie mam pracy .....żeby coś wynająć 

najgorsze że słuchając tych słów i tej wiecznej krytyki że wszystko robię żle, do niczego się nie nadaję  i ogólnie jestem do bani tracę moje poczucie własnej wartości a teraz się zastanawiam czy jeszcze jakieś resztki jeszcze zostały  chyba tylko okruchy albo i nic ...

mamie wykrzyczałam że mam tego dość że już nie daję rady tak żyć a ona mi powiedziała że chcę uciec i ją zostawić ( mam niepełnosprawną siostrę )a co mam to znosić co ona ten mobbing psychiczny ja tak nie umie tego strawić tych ciągłych humorów ,czepiania się krzyków a potem co jak niby nic się nie stało udawać tak jest wszystko w porządku( najlepiej wszystko zostaje w czterech ścianach bo nikt ma o tym nie wiedzieć śmiechu warte jak by to była tajemnica poliszynela , nie mów złe o ojcu jak ja go nienawidzę nie brakuje mi jego obecności a jak go nie ma bo gdzieś wyjedzie to jestem szczęśliwa że go nie ma i mógłby dla mnie nie wracać )

 a potem za tydzień lub za kilka dni znowu jest to samo i tak w kółko macieju

to jak siedzenie na bombie nie wiesz kiedy to wybuchnie jak tak już nie chce żyć bo się wykończę ..

.siedzi z nami bo na mamę i siostrę musiałby oddać pół swojej emerytury dlatego się nie  rozwodzi  cała nasza rodzina to fikcja  

czasami chciałabym żeby to wszystko runęło , posypało się w pizdu          ...................... i to by się skończyło 

  • aska1277

    aska1277

    30 czerwca 2015, 19:11

    głowa do góry ....

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    30 maja 2015, 19:48

    Kochana ja nie raz słyszę to od mojego W.

  • angelisia69

    angelisia69

    30 maja 2015, 16:49

    oj wspolczuje takich relacji :( a najgorsze jest to ze jestes "uzalezniona" od niego bo nie masz pracy.Wiem ze jest ciezko znalezc jakas prace,ale mysle ze to mozliwe.Szukalas wszedzie czy poprostu nie masz czasu na prace?Moze jakies zajecie dorywcze:opieka/korepetycje?Teraz na lato pelno sezonowych do owocow,czasem z wyjazdem i zakwaterowaniem?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.