Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Coraz lepiej...


Idę zdecydowanie w dobrym kierunku. Może jeszcze nie jem genialnie, ale jest poprawa. Dzisiaj zjadłam tylko try kostki czekolady i loda (owocowy), jeżeli chodzi o słodycze. Jak na mnie, to mało. Oprócz tego:

Jajecznica (1 jajko) z kanapką (ciemne pieczywo) z serkiem i pomidorem,
Chińszczyzna, 4 placki z jabłkami, z czego 3 z serkiem Danio,
Lód, 3 kostki czekolady, szklanka Ice Tea
Grapefruit

Patrząc na to, w jakich ilościach co zjadłam szacuję na ok 1400 kcal, czyli przeszłam na dietę 1500 kcal, bo staram się tak jeść od jakiegoś czasu.




Poza tym byłam na rowerze i hurra! spaliłam sobie ręce... Nie posmarowałam się. Pal licho, mogę być opalona, ale nie chcę tak krzywo i na czerwono w dodatku tylko jedną partię ciała. A nogi białe, więc jestem chodzącą flagą Polski. 

Gdzie byłam na rowerze? > Klik 

Jutro szkoła :( Nudno teraz jest jak nie wiem... W ogóle nic mi się nie chce tam robić, na lekcjach mało ciekawie, nudno, bez sensu. Trzeba dotrwać jeszcze 3 tygodnie i będzie luz. Tylko że ja nie wiem, jak jeszcze wytrzymam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.