Hej, w sumie Wam nie pisałam, ale patrzyłam na wagę i mi wyszło 92 kg. Ostatnio miałam zatrzymanie wody, bo nie dopiłam tych prawie 3 litrów XD ale to o 0,4 no to raczej nie panikowałam, bo w sumie wyszło 93,4. Potem na wadze było 92, dziś znowuż 93. Takie WTF xD,ale chrzanić to. Dziś rano spodnie, które były za małe były prawie dobre, spodnie mega obcisłe są teraz idealne no i lepiej się czuję. Wczoraj muszę się pochwalić, że przeszłam około 5 km :D Przez miasto około 2 km, a potem 4 przystanki :D
W życiu za chiny ludowe bym nie przeszła tyle, jakieś 2 miechy temu siadłabym na przystanku i się rozpłakała, że muszę czekać na autobus. Dzisiaj jakbym miała iść na przystanek z torbą książek, a potem przesiadać się i iść de fakto 500 metrów do domu, to chyba bym dowód taksówkarzowi zastawiła i bym jechała taxą xD
No i myślę zajebioza, no ale obserwuje swoje łydki. Mam obsesję. że jak tylko przypakuję na maszynkach, to będę miała łydy jak Pudzian xD No i znalazłam małe górki przy kolanie. Jak się przestraszyłam , mówię jak nic ta łyda rośnie. Wyobrażałam sobie, jak za miesiąc nie mieszczę się w spodniach, butach... xD
Przeczytałam, że trochę trudno rozrosnąć się w barach itd. <chyba że się żre sterydy i mega dużo białko> więc się uspokoiłam :D W sumie wolę mieć jędrne umięśnione ciało niż flaczka. Ale już jest lepiej :D trzymajcie za mnie kciuki :D
paula3000
22 listopada 2014, 10:48super powodzenia
karanu
22 listopada 2014, 09:52Super gratulacje, spadkuw cm! No i aktywośi! Jezce trochę a będziesz dosłownie fruwała! Polecam ćw rozciągające by: sie z łydek bańki nie porobiły!
Glancusia
22 listopada 2014, 17:22Oby,bo nie lubie jesiennych depresji :)
Glancusia
22 listopada 2014, 17:23No wlasnie po kazdej serii sie rozciagam. Boje sie tych bul xD
blue-boar
21 listopada 2014, 23:08ajjj a ja za Chiny tyle wody w siebie nie wleje :(
alinalii
21 listopada 2014, 22:29Hm ja bym na twoim miejscu pierwsze sie skupila na maksymalnej utracie wagi'a dopiero potem na modelowaniu i ujedrnianiu:-) bo nie oszukuujmy sie przy takiej wadze kluczowe jest zgubienie tłuszczyku :-). Damy rade:-) a picie wody super sprawa:-)
Glancusia
22 listopada 2014, 17:20Staram sie robic cardio, ale silownia tez jest fajna. Ponoc mi tluszcz tez spadl. Chcialabym zeby mi skora potem nie wisiala :)
Glancusia
21 listopada 2014, 21:23Staram się :D miałam zatrzymanie płynów właśnie 2 tygodnie nie chudłam, ale teraz powinno ruszyć :D
zaczynam_od_104
21 listopada 2014, 21:21Jak Ty ładnie chudniesz! Ja też staram się pić ok. 3L na dobę, min. 2,5 :)