Dziś byłam u dietetyka waga wskazała równe 100kg, czyli spadek -0,7kg. Cieszę się ale już myślałam ze pożegnam tą trzycyfrową liczbę w tym tygodniu
Coraz częściej sobie myślę że chyba jednak zrezygnuję z tych wizyt w naturhouse, bo to jednak dużo kasy wydaję. Za tydzień pójdę jeszcze, a później chyba powiem że niestety nie stać mnie abym co tydzień do nich przychodziła. Ustalę że będę u nich 2 razy w miesiącu. A jak waga będzie spadać to później ograniczę do jednego razu w miesiącu.
Tak jeszcze sobie myślę o nałogach, przecież niejedzenie słodyczy można porównać do nie palenia, czy nie picia. Więc trzeba mieć silną wolę, nie jest łatwo rzucić palenie (ja nie paliłam i nie palę) tak samo nie jest łatwo nie jeść słodyczy.
Mój kochany mąż przyjechał w środę o 19, więc spokojnie pojechałam na basen ;-)))
Wczoraj też wyskoczyłam na fitness, więc 5 dni aktywności jest w dalszym ciągu jest realizowane.
Tak sobie ostatnio wymyśliłam, że wyciągnę moją sukienkę ślubną i jak już się w nią wcisnę to uznam że mój cel został osiągnięty ;-)))
Wczoraj byłam cały dzień w domku, bo babcia która siedzi z moimi dziećmi się rozchorowała, i nie chciałam aby drugi dzień z rzędu siedział z nimi najstarszy syn. Dziś już musze na kilka godzin iść do pracy, ale może uda mi się wcześniej wyjść – bo zabiorę pracę do domu. Mam nadzieję ze babcia do niedzieli wyzdrowieje, bo Ł. Wyjeżdża na tydzień na ferie, i wtedy z dziećmi musiałby siedzieć mój tata, a nie chciałabym go tak bardzo wykorzystywać.
samotnicaaa
21 lutego 2014, 12:35Moze juz dzis 9 jest? Chetnie zobacze foteczke w sukience:-)
PicoBella
21 lutego 2014, 09:56Oj pamiętam jak ja długo walczyłam aby zobaczyć 9 z przodu he he Gratuluję spadku wagi teraz to już z górki zobaczysz jak szybko będzie najpierw 9 potem 8 :):)
martini244
20 lutego 2014, 17:05Otarlas sie o to 99kg,ale mysle,ze nastepny tydzien przyniesie Ci upragnional 9 a sukienka super motywacja,chetnie zobacze Twoje zdjecie w niej;)
anamy
20 lutego 2014, 14:35Myślę, że jeszcze w tym tygodniu zobaczysz "9" Ja to podziwiam, że chce Ci się ćwiczyć. Ja się zebrać nie mogę :(
inesiaa
20 lutego 2014, 12:27Ten tydzien jeszcze sie nie skonczyl, bedzie 9 jak nic i radocha jaka wielka bedzie:***
Mata_Hari
20 lutego 2014, 11:40Też czekam z utęsknieniem na 9 z przodu. Powodzenia! :)))
virginia87
20 lutego 2014, 11:26wcale nie jest powiedziane, że w tym tyg nie będzie liczby dwucyfrowej na wadze :) dobry pomysł z tą sukienką :)
Balbisia
20 lutego 2014, 10:57Trzymam kciuki za tą dwucyfrową wagę! Ja też o nią walczę jak lwica:) Wydaje mi się, że to dobry pomysł, żeby ograniczyć wizyty do 2 razy w miesiącu!
Grubaska.Aneta
20 lutego 2014, 10:50Brawo za spadek wagi, ja do słodyczy nie mam nałogu, znaczy starcza mi coś przełknąć słodkiego raz na miesiąc, ale za to palenie ot u mnie podstawa, ale nie dam rady wszystkiego na raz naprawić, powiedziałam sobie ze najpierw walka z otyłością potem z paleniem:) bo inaczej do wszystkiego bym się szybko zniechęciła jesli bym tak chciała od razu wszystko zmieniać