Śniadanie zwyczajne- 2 kromki chleba na zakwasie, jedna z żółtym druga z almette z papryką.
Przegryzka- jogurt. Dzisiaj nowy, pomarańczowy z kawałkami czekolady, kupiłam na spróbowanie. Z mielonym sezamem pycha. Pojemnik 150 g, tłuszczu 1,5 %. Banan.
Obiadek- ryba w panierce smażona na oleju, dochodząca w mikrofali plus surówka z pekińskiej z dodatkiem pestek dyni. Wersja light , bez majonezu tylko skropiona oliwą.
Na kolację kupiłam rybę po grecku. Jakoś się dzisiaj zarybił ten jadłospis.
Przegryzka przed kolacją pewnie jakieś jabłko albo pomarańcz.
Napoje zwyczajowo- kilka kaw, herbat, dzisiaj jest woda imbirowa i ciepła woda przegotowana.
Ściągnęłam ćwiczenia pani Chodakowskiej, muszę najpierw przejrzeć.
Trollik
16 lutego 2013, 18:52pasek postepu czasem moze zmylic .-)
Trollik
16 lutego 2013, 16:24trudno w ciazy nie przybrac na wadze...ale jak tylko urodze to na pewno bede chciala stracic to co przytylam
grgr83
16 lutego 2013, 13:15Kilka kaw???? Byle nie za dużo. Aj aż rybek mi zię zachciało, a ryba po grecku pychotka :)))