Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam


I wpadłam w wir roboty. A wieczorami kino ze Starszą. Zaliczyłyśmy już Barbie i Oppenheimera. Oppenheimer super, Barbie według mnie dno. Nie rozumiem, czemu na obu tych filmach sala była zapełniona po brzegi. No nic. Tutaj jest przyjemnie, nawet deszcz mi nie przeszkadza. Po tysiąckroć wolę to od 37-40 stopniowych upałów. 

W robocie naprawdę wrze. Odrzucili mi delegację do Gdańska i muszę się odwoływać, żeby kasę odzyskać. W planie 3-5 publikacji, wyjazd do Lecce i bieżące pomiary, Wychodzi mi dziwny Nyquist na dodatnich wartościach. Muszę się wdrożyć w elektronikę, bo za czorta nie ogarniam. Zwykle wychodziły przyzwoite półokręgi na minusie. Ktoś mi podsunął, że to może być układ zastępczy z cewką, ale to kosmos jakiś.

Idę obmierzać tę warstwę, bo mnie zaintrygowała.


  • hanka10

    hanka10

    26 lipca 2023, 20:14

    Czyli zaliczyłaś Barbieheimera :D

    • ggeisha

      ggeisha

      26 lipca 2023, 20:57

      Hahaha, dokładnie 🤣

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.