Nie, nie ja. Ja nadal ta sama stara.
Zmieniły nam się plany. Planowaliśmy lecieć do Nowej Zelandii, ale okazało się to niemożliwe obecnie. Ceny biletów są wyższe niż do Europy. Zrobiliśmy błąd, bo mogliśmy kupić bilet z Polski do Wellington z przesiadką w Sydney - cena byłaby porównywalna, a nie dwukrotnie wyższa. No ale trudno, przepadło. Nie zobaczę kiwi 😢. Zamiast tego popłyniemy statkiem do Nowej Kaledonii. Takim statkiem:
Ale to dopiero 22.01. Rejs jest z Brisbane, więc jeszcze z 2 doby musimy poświęcić w obie strony na dojazd. Dojechalibyśmy w jeden dzień, ale musielibyśmy jechać przez noc, a tak w sumie bez spiny, przenocujemy gdzieś po drodze, może Gold Coast, tam są jakieś akwaparki czy inne parki rozrywki.
Zapowiada się ciekawie. Jakby ktoś był ciekawy, to jest TU:
I jest to kraj, kolonia francuska. Rodzima ludność to Kanakowie. Jestem tak podekscytowana, że jest 2:10 w nocy, a ja nie śpię. Uhuhuhu! Na tym statku jest mega dużo atrakcji. To taki Titanic. Można sobie biegać po pokładzie, ale są też klimatyzowane siłownie, oczywiście w cenie biletu. Mamy kabinę z widokiem na ocean. Klima, duża łazienka i tak dalej. Ale internet extra płatny. Nie wiem, czy się zdecydujemy.
Dobra. Kilka zdjęć z ostatnich dni. Zimno, wieje i co jakiś czas pada.
Kaliaaaaa
6 stycznia 2023, 05:24Też bym spać nie mogła:) zastanawiam się czy takie super papugi za oknem równoważą dla mnie pająki... Jeszcze nie wiem;)
Kasztanowa777
5 stycznia 2023, 22:30Bardzo ciekawy pobyt. Bardzo lubię kruzy, byłam głównie na Karaibach.
ggeisha
6 stycznia 2023, 02:57Nigdy nie byłam na żadnym. Nawet nie wiem, czego się spodziewać. Bardzo buja? Jak tam w ogóle jest?
Kasztanowa777
6 stycznia 2023, 12:37Im statek wiekszy, tym buja mniej. Najlepiej byc po srodku statku w razie bujania, mozesz tez zglosic sie do lekarza na statku, albo przed wyjazdem zaopatrz sie-jesli dobrze kojarze to ludzie nosza specjalne bransoletki albo takie naklejki na uszy. Mnie buja na malych lodziach albo nawet w samochodzie jak siedze z tylu, ale na kruzach jest ok. Ogolnie jestem wielbicielka takiej formy spedzania czasu-wszystko podane pod nos, obsluga sie stara, jeden z pokladow ma walking track (jest tez jogging track) wiec na potrzebe ruchu tez jest sposob.
ggeisha
6 stycznia 2023, 14:14Dzięki za informacje. Pocieszyłaś mnie. Spałam w Sylwestra na jachcie siostry, takim małym. Bujało dość solidnie. Bardziej niż w samolocie przy turbulencjach. Później cały dzień na lądzie jeszcze mi się mózg bujał. Jeśli na dużym będzie mniej, to spoko. No i ta możliwość biegania, super :)
PACZEK100
5 stycznia 2023, 19:27O rany ale fajnie się masz. Pięknie
zlotonaniebie
5 stycznia 2023, 18:08Przepiękna wyprawa, nie dziwię się Twojej ekscytacji i bezsenności!!!!
rabarbar_03
5 stycznia 2023, 17:45Ale czad! Planujecie zobaczyć Centrum Kulturalne Jean-Marie Tjibaou? Dożo radości z podróży!
ggeisha
5 stycznia 2023, 20:27Jeszcze nie eiem. A warto?
rabarbar_03
6 stycznia 2023, 11:58Nie wiem, ale wygląda interesująco :)