4 I.D., czyli 4 Idealne Dni;)
Połowa dnia już za mną, za niedługo wezmę się za robienie obiadu na dziś i kolejne dni.
Do tej pory zjadłam:
9:15: 2 tosty pszenno-ziarniste (widać, że wczoraj sklepy były zamknięte..) z pomidorem i 2 plastrami wędliny drobiowej, 1 jajko, herbata zielona;
12:30: koktajl: 2 małe banany, 2 garstki czerwonej porzeczki (niedawno odkryłam, że całą zimę leżakowała sobie w zamrażalniku:P), pół małego jogurtu naturalnego.
Uważam, że banan i porzeczka to super połączenie, ponieważ sam banan jest dla mnie za słodki, a porzeczka za kwaśna. Razem są świeże i orzeźwiające w smaku:)
Na obiad planuję marchewkę z groszkiem, a do tego brązowy ryż lub kasza kuskus.
Na podwieczorek jabłko lub jogurt, na kolację owsianka.
Stwierdziłam, że znowu jem za dużo chleba, był czas, że nie jadłam go wcale i na zdrowie mi to wyszło. Założyłam, że chleb będę jadła nie częściej niż raz dziennie, max.2 kromki lub małą grahamkę.
Za 4 dni zobaczę ile wyszło z moich postanowień, mam nadzieję, że się uda:)
3mam kciuki za siebie i za Was!
xoxo
green.light
20 maja 2013, 14:42Małymi kroczkami do celu...:) A chleb można jeść, ale ten ciemny najlepiej i fakt, max 2-4 małe kromki dziennie. ;)
prostota
20 maja 2013, 13:32Świetnie, że wracasz :) Ja też uwielbiam połączenie banan i porzeczki! Pieczywo również ograniczam do dwóch kromek dziennie/grahamki i staram się zastępować kaszą, która jest bardziej sycąca. Oby nam na zdrowie wyszło :)