Menu:
1 kromka chrupkiego pieczywa z plastrem sera żółtego, 2 kromki z białym serkiem i pomidorem;
Jabłko, 2 wafle z domowym masłem orzechowym, herbata zielona;
Farsz z gołąbków z sosem pomidorowym;
1,5 tosta z pastą z avocado i pomidorem, 1 kromka chrupkiego z białym serkiem;
kilka krakersów, garstka płatków błonnikowych (:/).
Aktywność: zajęcia taneczne, 20 min intensywnego stepperu.
Zakochałam się w tej paście z avocado, muszę znowu promocję na nie wyczaić:)
Muszę przejrzeć jadłospisy vitalii i uzupełnić lodówkę, bo mam wrażenie, że ciągle jem to samo, bez zastanowienia i dlatego czasem podjadam, bo nudzi mi się to co jem.
Od 2 dni nie mam czasu żeby zjeść grejfruita, który spogląda na mnie tęskno - muszę się zmobilizować i jutro zjeść go do śniadania:)
Jutro też wolne i wizyta u babci.. Chyba będę pościć w ciągu dnia, bo jestem pewna, że babcia zrobiła sałatkę jarzynową. Zobaczymy co to będzie...
xoxo
Seeley
22 stycznia 2013, 21:29Powiem ci, że nie wiem czy to zazdrość i kto komu zazdrości, bo ja tych słodkości wcale nie zazdroszczę, po prostu mnie to denerwuje :)
georgia22
21 stycznia 2013, 22:40No mi właśnie dużo czasu zajmuje zjedzenie grejfruita, upaćkam się nim zawsze:P Co do avocado - dodałam 2 nieduże ząbki czosnku, trochę soli i łyżeczkę soku z cytryny - nie smakowało jak mydliny;) ale wiadomo, każdy ma inny gust:)
Seeley
21 stycznia 2013, 22:26Jezu Avocado smakuje dla mnie jak mydliny bleeee.. Nienawidzę tego smaku :D No jest już bliżej hehe :D
green.light
21 stycznia 2013, 22:24Awokado nigdy nie jadłam, chętnie bym spróbowała. ;)
green.light
21 stycznia 2013, 22:23A co to nie mam czasu na grejpfruta? No proszę Cię! :) Chwilkę się obiera! :)
prostota
21 stycznia 2013, 22:23mmm, awokado... dzisiaj kupiłam, bo od kilku dni nie miałam w lodówce i mi tęskno już do niego było ;) nie pość w ciągu dnia, tylko zjedz sałatkę jako jeden z posiłków - na pewno nic Ci się nie stanie :)