Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i zaczynam zabawę od nowa.


Od ostatniego wipsu tarczyca nareszcie się unormowała. Biorę niestety wyższą dawkę leku niż poprzednio. Jedynym plusem jest to że waga sama zaczęła minimalnie spadać bez żadnej diety i ćwiczeń. Co do ćwiczeń to jest niestety problem. Od tak wielkiej wagi jaką mam obecnie wysiadły mi stawy w kostkach. Ciężko jest mi wstawać rano z łóżka. Muszę się podpierać bo inaczej nie wstanę. Kostki puchna mi niemiłosiernie. Dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego i dostałam skierowanie do ortopedy. Na chwilę obecną mam opracowana dietę niskokaloryczną do 1200 kalorii maksimum właśnie po to aby zbić przynajmniej 20 kilo. Inaczej będę unieruchomiona. Mam tego dokonać w 3 miesiące i to prawie bez ćwiczeń żeby nie obciążać stawów. Koszmar. Ponadto mam zbyt duży żołądek i bez przerwy jestem głodna. Aby go trochę skurczyć mam jeść niewielkie porcje. Wtedy będę głodna ale coś za coś. Mam trenować silną wolę i nie myśleć o tym że jestem głodna jak to pani doktor powiedziała. Od jutra więc zaczynam dietę a także będę brała tabletki na obniżenie poziomu cukru we krwi gdyż nadal jest dość wysoki. Natomiast w poniedziałek idę na krzywą cukrową i wtedy ostatecznie potwierdzi się czy mam cukrzycę. Jutro dodam zdjęcia mojej fatalnej nadwagi. 
  • liliputek91

    liliputek91

    8 lutego 2013, 06:24

    trzymam kciuki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.