Święta, święta i po świętach a ja sobie jeszcze jeden dzień świąt zrobiłam no i oczywiście błogie lenistwo, a czasu coraz mniej. Dzisiaj tylko angielski załatwiony a reszta nawet nie ruszona. Jak to sie mówi: mam miłosny stosunek do nauki :D
Moje menu:
Śniadanie: bułeczka + 2 kromki chleba z wędliną, pasztetem, serem pleśniowym i sosem czosnkowym
Obiad: ziemniaczki + kotlet z kurczaka + kompot z brzoskwiń
Podwieczorek: sernik
Kolacja: byłam przejedzona
augenblick
13 kwietnia 2012, 23:12znowu pyszności:)