Hej Dzisiaj rano na facebooku zobaczyłam zdjęcie, a na nim ''30 dniowe wyzwanie! Oznacz znajomego!''. Więc oznaczam samą siebie, ale na Vitalii . Po wczorajszym wstrząsie (czyt. przymierzaniu ubrań w sklepie) uznałam, że to nie jest głupie zrobić sobie taki odwyk od wszelkiego ''świństwa''. A przecież bez tego też można jeść smacznie, a przede wszystkim zdrowo . Zauważyłam, że nie ma tutaj napojów niegazowanych, więc chętnie sobie zostawię np tymbarka jabłko arbuz na cięższe czasy haha .
Ktoś do mnie dołącza?
Olex31
22 lipca 2018, 11:25Chętnie dołączę do wyzwania. To działamy!!!!
gagara
22 lipca 2018, 13:30Super! Powodzenia ;D
wojtekewa
21 lipca 2018, 23:45Z wszystkiego mogę zrezygnować ale z lodów ?bububu
gagara
22 lipca 2018, 10:31Haha, to tak jak ja nie mogłabym zrezygnować z takiego tymbarka czy liptona, na samej wodzie czy herbacie bym się chyba zapłakała ;P
paulina_00
21 lipca 2018, 22:42Ja bardzo chętnie dołączę do wyzwania! :D
gagara
21 lipca 2018, 23:01Super! Razem raźniej ;D
paulina_00
21 lipca 2018, 23:05Już zaczęłaś czy od jutra? ;)
gagara
22 lipca 2018, 10:31Już ;D
Lusiaa27
21 lipca 2018, 20:39Wszystko odmawiam sobie od 3 miesięcy oprócz lodów ;)
gagara
21 lipca 2018, 20:55Wow no to podziwiam za wytrwałość ;D
karmelikowa
21 lipca 2018, 17:04W takim razie powodzenia i wytrwałosci:)
gagara
21 lipca 2018, 17:41Dziękuję ;D
niebieska_bombka
21 lipca 2018, 12:20Ambitne wyzwanie! Toż to wykluczenie samych przyjemności. :) O ile chipsy, burgery i fast foody mnie nie jarają, nie jem tego i nawet nie mam ochoty, tak czekolada w każdej postaci, ciastka i szeroko pojęte słodycze to moja ogromna słabość. I nie będę tego w stanie całkowicie wykluczyć - nawet nie będę próbować, bo może i bym wytrwała (chociaż strasznie nieszczęśliwa), ale po 30 dniach hulaj dusza, piekła nie ma i nadrobiłabym wszystko z nawiązką. Moim wyzwaniem i celem będzie więc nauczenie się umiaru i ograniczenie spożycia cukru.
gagara
21 lipca 2018, 13:09Słuszne podejście, bardzo mądre ;D Ja mam nadzieję, że po tych 30 dniach nie będę miała takiej ochoty na te rzeczy i że będą w moim menu gościły mega rzadko ;D Choć ja mam odwrotnie niż ty ;P Słodycze, czekolady, ciasta itp mogły by dla mnie nie istnieć, ale gdy tylko poczuję zapach frytek, czy usłyszę szelest paczki chipsów to aż mi się uszy trzęsą ;/ Więc kto wie, może wynajdę przez ten czas jakieś zdrowsze zamienniki tych rzeczy, najlepiej domowej roboty ;D
gagara
21 lipca 2018, 13:11A cukier jest bardzo uzależniający niestety... w sumie to wszystko może być ;O ale będę trzymać kciuki, aby ci się udało go fajnie ograniczyć, ale z niego całkowicie nie rezygnować ;D