No więc ( tak wiem, nie zaczyna się zdania od więc ) dziś jest impreza garażowa. jak nazwa wskazuje odbywa się ona w garażu gdzie nasza lokalna społeczność integruje się przy pomocy jadła i napitków różnorakich. Postanowiłem też coś od siebie przygotować ( poza jakąś borowicką, która zamarzła w lodówce ) i wybór padł standardowo na pałki kuraka.
Nabyłem drogą wymiany ( pieniądz za towar ) ze 2,5 kilo tego paskudztwa i lezy teraz w kuchni i paruje czekając aż coś z tym zrobie. Zaraz jakąś marynatę trzeba będzie wykombinować i do tego boski sosik czosnkowy oczywiście.
Dziś dieta ma wolne więc można sobie pozwolić.
Aha, prosze mnie nie nagabywać na temat mojego futrzanego ogona. już nie jest fytrzany, jest wydepilowany!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ognisko
18 sierpnia 2006, 22:01Kazdemu nalezy się wychodne. Diecie też. Może czas,żeby sobie poznała kogos fajnego. No bo przecież nie możemy jej ciągle kazać przebywać z nami. Znudzi jej się w końcu i rzuci nas w daibły
ewciawroc
18 sierpnia 2006, 14:48...każdy z nas zasługuje na małą przyjemność :P ważne, żeby ta przyjemność nie przedłużyła się :)
zzagadka
18 sierpnia 2006, 14:39Wiele osob nie poleca takiego zachowania.. dzis sie odchudzam, a jutro juz nie, pojutrze znow zaczne zeby nastepnego dnia sobie darowac.. ale coz, trafiaja sie roznorakie okazje.. ja ostatnio prowadzilam diete, no i do wieczora ciach wszystko wyszlo,. wieczorem zjechala sie rodzinka z nad morza, i przywiezli rybki. posiedzialam z nimi wypilam jakis 5 kieliszkow, a pozniej z ciocia calego szampana.. no i .,. padło na rybki.. o 3 w nocy alkohol i rybki smazone na dodatek..tragedia..:P no a rano kac.. :) i wyrzuty sumienia,.. hihi :) milej imprezy :)
tymka28
18 sierpnia 2006, 14:31moj maz mowi ze na kaca to 2KC jest dobre...wrazie gdyby glowka bolala po tej borowickiej:)